Początki diety odchudzającej bywają trudne, ale właśnie wtedy możemy odnotować największy spadek wagi. Potem kilogramy lecą coraz wolniej, są dni kiedy waga ani drgnie. Często tracimy wówczas motywację i przerywamy dietę.
Gwałtowny spadek kilogramów
Na początkowym etapie diety tracimy głównie wodę. Dotychczasowa dieta bogata w sól, cukier i węglowodany mogła zaburzać gospodarkę wodną organizmu. Zatrzymanie wody to również objaw zakwaszenia. Jest ponadto powiązany ze spożywaniem zbyt małej ilości czystej wody między posiłkami i może mieć związek z niewielką aktywnością fizyczną na co dzień oraz pracą siedzącą lub stojącą. U kobiet dodatkowo efekt ten wzmagają huśtawki hormonalne.
Utrata wody po wprowadzeniu odpowiedniej diety następuje dość szybko. Uruchamia ją włączenie do menu dodatkowych płynów, picie oczyszczających ziół i herbat, a także jedzenie warzyw i owoców. W rezultacie, w ciągu pierwszych dni jesteśmy w stanie pozbyć się już kilku kilogramów. Motywujące, prawda?
Utrata wody i co dalej?
Wody pozbywamy się zdecydowanie szybciej niż tkanki tłuszczowej. Po kilku dniach diety czujemy się o więc o wiele lżej, o ile oczywiście jesteśmy w stanie wytrwać w swoich przyrzeczeniach. Nie jest to zresztą trudne. Gdy stajemy na wadzie i widzimy wyraźnie, że kilogramów ubyło, wzrasta motywacja. Problem z jej brakiem pojawia się później, po około tygodniu. Tkanka tłuszczowa spala się wolno i nie wystarczy tutaj picie odpowiedniej ilości płynów. Najlepiej radzi sobie z nią wysiłek fizyczny, połączony z dobrą dietą redukcyjną i suplementacją. Aby być przygotowanym na taki obrót spraw, warto znać zasady zdrowego i skutecznego odchudzania (do poczytania np. tu: https://likeastore.com/pl/odchudzanie-to-nie-taka-straszna-rzecz/ ). Na dalszych etapach diety odchudzającej wciąż bardzo ważne jest spożywanie produktów i płynów, które pomogą nam uporać się z zalegającą wodą i przyśpieszą spalanie tłuszczu. Są to owoce cytrusowe, jagody, pikantne przyprawy i zioła dodawane do potraw oraz warzywa wszelkiego typu.