Tak, tak, to już za dwa tygodnie. Twoje Słoneczko rozpocznie ważny etap w życiu, jakim jest rozpoczęcie nauki w szkole. Zapewne zastanawiasz się jak przygotować pierwszaka do szkoły. Pamiętam jak wielkim przeżyciem było to dla mnie i moich córek. Dlatego chciałabym podpowiedzieć Ci jak matka matce, co możesz zrobić, by ten moment był dla twojego dziecka początkiem wspaniałej przygody.
Nastaw się pozytywnie
Każda mama może mieć pewne obawy związane z rozpoczęciem nauki przez jej dziecko. Obawiamy się o to, jak sobie nasza pociecha poradzi z większą samodzielnością, nowymi obowiązkami, nauką czy odnajdzie się w grupie. Całe mnóstwo obaw. To naturalne. Jednak pamiętaj proszę, że 99% procent tego, czego się obawiamy nigdy nie następuje. Z drugiej strony twoje lęki przechodzą na dziecko i mogą być powodem jego niechęci do szkoły. Dlatego warto, abyś nastawiła się pozytywnie i zaczęła wierzyć w Swoje dziecko i jego powodzenie. A zamartwianie się zamieniła na konkretne działania, które ułatwią start Twojemu pierwszakowi.
Pokaż dziecku szkołę i drogę do szkoły
Boimy się nieznanego. Dlatego warto naszego pierwszaka zapoznać wcześniej ze szkołą i drogą do niej. Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego trwają przygotowania w szkolnym budynku, będzie więc otwarty. Wejdź do szkoły z pociechą i pokaż gdzie są klasy, szatnia, łazienki. Pobawcie się chwilę na szkolnym podwórku. Czasem szkoły organizują jeszcze w wakacje, spotkania, pikniki itp. Jeśli macie to szczęście, że i u Was jest coś takiego proponowane, koniecznie idźcie.
Przygotuj dziecko na większą samodzielność
W przedszkolu, czy w domu, dzieci są jeszcze „prowadzone za rączkę”. W szkole wymaga się już od nich większej samodzielności. Przygotujcie razem drugie śniadanie „do szkoły”, by wiedziało, jak będzie wyglądało. I niech sobie je zjada zamiast dotychczasowego porannego posiłku. Jeśli Twój maluch nie potrafi jeszcze sam się ubrać i zawiązać butów – poćwiczcie te czynności. Pozwól dziecku wybrać ubrania i ubrać się samodzielnie, chociażby to miało trwać dla Ciebie wieczność. Dobrym pomysłem jest też zostawianie dziecka u babci na jakiś czas (szczególnie, gdy do tej pory było w z Tobą w domu). Możesz też zaproponować mu nocowanie u kolegi, lub ukochanej cioci. Powiedz swojemu przyszłemu uczniowi, że w szkole nie ma mamy, ale jest kochana Pani, która będzie się nim opiekowała i będzie mógł ją poprosić o pomoc. Pamiętaj, by chwalić przyszłego ucznia za każde, najmniejsze nawet, osiągnięcie.
Kupcie razem przybory szkolne
I całą resztę wyprawki. Pozwól maluchowi wybrać kolor plecaka, worek na kapcie, piórnik itd. Oczywiście w granicach rozsądku. Jednak niech to będzie jego wybór. Będzie szczęśliwy, że jest już taki dorosły i że mama liczy się z jego zdaniem.
Nie strasz! To nie pomoże przygotować pierwszaka do szkoły
Straszenie dziecka szkołą, obowiązkami, lekcjami itp. to najgorszy, możliwy pomysł. Nie wiemy tak na prawdę, jak sobie poradzi nasza pociecha. Po co więc od początku wmawiać jej, że będzie ciężko? Pozytywnie nastawiony uczeń, szybciej wejdzie w swoją rolę, znajdzie kolegów i dobrze poczuje się w klasie.
Poszukaj znajomości w klasie
Dzieci często chodzą do szkół rejonowych, co oznacza, że jest duże prawdopodobieństwo, iż w klasie znajdą się dzieci z Waszej okolicy. Warto spróbować odnaleźć takie dzieci i zorganizować wcześniej spotkanie, na którym będzie mogło poznać chociaż jednego kolegę z klasy. Dużo raźniej iść w nowe środowisko, gdy już kogoś tam znamy. Prawda?
Wdrażaj dziecko do nowego rytmu dnia
Pod koniec wakacji warto powoli zacząć wdrażać pierwszaka do nowego rytmu dnia. Systematycznie przesuwaj więc porę snu i pobudki coraz wcześniej. Po pobudce organizuj mu poranne czynności takie jak mycie, ubieranie, śniadanie. Dziecko zaskoczone nowym rytmem dnia od 2-go września, może źle znosić początki w szkole i kojarzyć ją z pośpiechem, wyrwaniem z dotychczasowych przyzwyczajeń i zaburzyć poczucie bezpieczeństwa. Powoli przyzwyczajane do nowych rytuałów nawet nie zauważy momentu przejścia w tryb szkolny.
Weź wolne w pracy na pierwsze dni szkoły
Jeśli to oczywiście możliwe. Niech te pierwsze dni będą spokojne i radosne. Może wybierzcie się na lody zaraz po rozpoczęciu roku szkolnego? Niech to będzie święto Twojej pociechy. Święto pierwszego dnia nowego, ciekawego życia. Niektórzy rodzicie kupują dziecku na ten dzień „rożek niespodziankę” – chyba tak to się nazywa. To też dobry pomysł, ponieważ generalnie chodzi o to, by ten dzień dobrze się kojarzył naszemu pierwszakowi.
I odpuść proszę, te wszystkie dodatkowe zajęcia
Jeszcze zdąży na nie pochodzić. Dziecko też człowiek. Potrzebuje czasu i spokoju na oswojenie się z nową sytuacją i obowiązkami. Na prawdę nie potrzebuje od razu stawać w kieracie. Niech poza nauką ma czas na odreagowanie i zabawę, czas na wypoczynek. Napracować się jeszcze zdąży…