Myśli Potarganej

Jak to dobrze być kobietą po 40-tce

Jak to dobrze być kobietą po 40-tce. Chyba nigdy nie czułam się tak dobrze ze sobą i tak za pan brat z życiem, jak właśnie teraz. Pewnie. Coraz częściej gdzieś tam strzyknie, a wzrok leci (ale to od komputera, broń Boże nie z powodu wieku), ale i tak chyba bym się nie zamieniła na lata z młodzieżą.

--- R E K L A M A ---

Dlaczego dobrze być kobietą po 40-tce?

Powodów jest kilka. Jednak większość z nich można by zamknąć w stwierdzeniu: „nic nie muszę, wszystko mogę”, a właściwie w uświadomieniu sobie tej pięknej prawdy i wprowadzaniu jej w życie.

Jednak na tym jednym zdaniu nie mogę zakończyć wpisu, ponieważ byłby za krótki. Dlatego spróbuję Ci pokazać jak piękne jest życie czterdziestolatki w większej ilości zdań.

Nie muszę gonić

O tak! Nie muszę gonić i nie muszę gnać. Nie gonię za karierą, ani za pieniądzem, bo wiem, że to co osiągnęłam jest już dobrą bazą. Jak osiągnę coś więcej to miło. Jak nie – to cóż, Świat się nie zawali. Cóż za komfort, prawda?

A do tego, ponieważ dzieci są już w dużej mierze samodzielne, a życie zawodowe ustalone, wreszcie mam czas dla siebie, na swoje pasje, no i dla rodziny. To wielka przyjemność móc po prostu być, po prostu kręcić mydła, po prostu rozmawiać z dzieckiem, mamą, z partnerem, czy przyjaciółką, bez oddechu niezałatwionych spraw na plecach. A nawet gdy gnam, to gnam, bo chcę, bo mogę, a nie dlatego, że muszę. Luksus prawda?

Możesz wyczuwać w tym momencie mały paradoks: Jak to uwolniłaś się od dzieci i wreszcie masz dla nich czas? A tak. Właśnie tak. Nie potrzebują obsługi fizycznej, wożenia (no to nie do końca prawda, ale wożenie to też czas na rozmowy), ubierania, pilnowania, ogarniania, kąpania, karmienia, to mogę w tym czasie z nimi pogadać. Zmienia się jakość naszych stosunków i to dopiero jest piękne.

Nie muszę ekstra wyglądać

Jakaż to ulga, prawda? Owszem. Lubię wyglądać dobrze. Ale mój wygląd to mój wybór, nie konieczność, jak w przypadku młodych ludzi. Mogę lubić siebie taką jaka jestem. Teraz to wiem. Mój wygląd to suma moich przeżyć. Fajnie mieć świadomość ile się przeżyło, gdy się patrzy na swoje zmarszczki. Mam rozstępy i cellulit i zupełnie mi to nie przeszkadza, bo to część mojej kobiecości, bo to pamiątka chociażby po moich dzieciach. Mam trochę odłożone tu i tam, ale cóż z tego. I tak nie będę startowała w Top Model, ani Miss Universum.

Znam swoją wartość

I znów w związku z tym nic nie muszę. Nie przejmuję się opiniami innych, jeśli nie są dla mnie ważni. A nie wszyscy muszą być ważni. Już doszłam do tego. Bagaż doświadczeń jaki mam w sobie, mądrość, którą nabywam (nadal), dają mi ogromny luz i pozwalają wybierać z kim się zadawać, kogo mieć przy sobie, a kogo unikać. Nie muszą mnie wszyscy lubić, nie muszę się z wszystkimi spotykać. Kogo kocham i szanuję, o tego dbam. A kto niekoniecznie jest mi miły, niech odchodzi w pokoju.

Nie muszę nic nikomu udowadniać

To jest dopiero luksus. Mmmm…. Kiedyś próbowałam dyskutować, spierać się, myślałam, że moja prawda jest prawdziwsza, a racja większa. Dzisiaj coraz bardziej lubię słuchać. Bo jak słucham to się uczę. Lubię też odpuszczać. Cóż mi za różnica, czy mam rację, czy nie mam racji, jeśli to nie wpływu na stan rzeczy, a spokój dzięki temu – bezcenny.

Cieszę się życiem

Bo mogę i w końcu jestem tego świadoma, że życie można i trzeba kochać i doceniać. Uśmiechać się na widok chmur i pani w sklepie. Cieszyć się, że pada deszcz i że boli noga, bo to znaczy, że ją mam, że żyję i czuję.

I najważniejsze

Wiem, że przetrwam wszystko. Tyle już przeżyłam. Tyle razy myślałam, że to już koniec. Że moje życie legło w gruzach, nie ma wyjścia i się nie podniosę. A jednak się podnosiłam, trwam i mam się dobrze. I następnym razem też się podniosę i przetrwam. I ta świadomość jest nie do przecenienia. I ta świadomość sprawia, że czuję się silna i się nie boję (no może, coraz mniej się boję).

No i powiedz, czy życie kobiety po 40-tce nie jest piękne?

Nic nie muszę – Wszystko mogę

Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Irena-Hooltayewpodrozy

Też nigdy nie zamieniłabym się wiekiem z młodymi ludźmi.
Dobrze podsumowałaś swój wiek.Dojrzałe kobiety są bardzo świadome swojej kobiecości i wiedzą, czego chcą od życia.
Nic nie muszą, wszystko mogą.
Więcej zalet niż minusów.
Fajnie,że tak optymistycznie patrzysz na życie,mimo, iż jak piszesz, sporo przeszłaś.
Moja Mama zawsze mi mówi,że życie jest piękne w każdym wieku.
Wszystko siedzi w naszych głowach.
Pozdrawiam-)

Lidka

W tym roku skończyłam 40 lat. Dopiero od niedawna zaczęłam żyć pełnią życia. To jest magiczny wiek. Jest również świadomość przemijania, ale nie skupiam się na tym. Liczy się tu i teraz. Liczy się to co lubię i nie skupiam się tylko na sprawianiu przyjemności innym. Ja dla siebie zaczęłam być ważna. Ja jestem szczęśliwa i inni się uśmiechają.

Filovera

A zobaczysz jak fajnie jest po 50-tce! Zdrówka życzę i nadal tej wspaniałej pogody ducha 🙂

Małgośka Ch

Sama lepiej bym tego nie ujęła. Parę lat temu już czekałam na te magiczne 40 żeby właśnie móc powiedzieć, że już nic nie muszę, a jeszcze wiele mogę…
Teraz kilka lat po 40 cieszę się, że żyjemy w takich czasach kiedy kobiety mogą się realizować i po prostu korzystać z życia.
Niczego nie żałuję… to co minęło sprawiło, że jestem, jaka jestem…i lubię taką siebie i lubię moje życie…
Pomimo strzykania w kościach i nadprogramowych kilogramów….bo po prostu już wiem co jest ważne….

Agnieszka

W moim przypadu życie po 40-tce to dopiero prawdziwy początek życia 😉 Mam za sobą nieudany 20-letni związek. Teraz gdy już jestem dojrzała zrozumiałam, że dobrą relację trzeba budować stale. Zacząć trzeba od siebie, od poukładania sobie w głowie i w uczuciach. Będąc szczęśliwa sama ze sobą mogę zacząć szczęśliwy związek. Gdy to zrozumiałam to zaczęłam szukać mężczyzny. Założyłam kilka kont na portalach randkowych, edarling, sympatia, prestige dating. I udało się 🙂

leja

rozwala mnie to wmawianie kobietom po 40 ze nie musze przejmowac sie wygladem, zakladajac ze juz sa nieatrakcyjne, nie kazda kobieta ma zmarszczki czy celulit, sa atrakcyjne i zadna zakompleksiona redaktorzyna nie musi ich pocieszac.

Gotuj z Thermomix

Sprawdź jakie gotowanie
może być łatwe, szybkie
i przyjemne

— REKLAMA —
logo-myslipotarganej-ukraina

Myśli Potarganej to blog skierowany głównie do kobiet. Poruszam na nim tematy bliskie każdej z nas: dom, dzieci, rodzina, gotowanie, uroda, rozwój osobisty czy DIY. Zapraszam do komentowania i aktywnego udziału w życiu bloga, jak i na moje media społecznościowe. Bądźmy razem. Pozdrawiam – Kasia.

Myśli Potarganej to oficjalny przedstawiciel Thermomix. Kupując u nas masz gwarancję zakupu oryginalnego produktu marki Vorwerk.

© 2018-2023 – Myśli Potarganej – Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zdjęć i treści bez zgody autora zabronione.

Inne nasze strony – Kosą po patelniCztery łapy BudyniaTwojeCentrum.pl