Myśli Potarganej

Jak zrobić balsam do ust na całuśne Walentynki

Walentynki, czyli okazja do wymieniania całusów w ilościach hurtowych, tuż tuż. Czy twoje usta są na nie gotowe? Jeśli nie, podpowiadam, jak zrobić balsam – błyszczyk do ust, który sprawi, że twoje usta będą miękkie, gładkie i lśniące, a do tego będą smakowicie pachniały pomarańczą. Takie usta to pokusa, której chyba nikt się nie oprze.

--- R E K L A M A ---

Wykonanie balsamu zajmie Ci dosłownie kilkanaście minut, więc na pewno zdążysz do Walentynek.

Do zrobienia balsamu potrzebne Ci będą:

  • olej z awokado – 2 łyżki
  • masło kakaowe – 2 łyżki
  • wosk pszczeli -1 łyżka
  • eteryczny olejek pomarańczowy – 3 -5 kropli

Olej z awokado – nada połysk twoim ustom i je nawilży. Dzięki bogactwu witamin odżywi i zregeneruje skórę ust i wygładzi ewentualne zmarszczki

Masło kakaowe (olej kakaowy) – zmiękczy i odżywi twoje usta. Zaradzi popękanym kącikom ust i spierzchnięciu. Pobudzi też naturalny kolagen do działania i zregeneruje skórę ust. Jeśli pojawiają się pierwsze zmarszczki, trochę je wygładzi. Poprawi też naturalny koloryt twoich ust.

Wosk pszczeli – odżywi skórę ust i ją uelastyczni, zapobiegnie stanom zapalnym i ochroni twoje usta przed działaniem czynników atmosferycznych. Pomoże też „scalić” twój balsam i sprawi, że będzie miał gęstszą konsystencję

Eteryczny olejek pomarańczowy – nada balsamowi pyszny smak i zapach. A do tego poprawi ukrwienie ust, które dzięki temu będą bardziej wyraziste, ale i też bardziej podatne na doznania erotyczne…

Przygotuj także:

  • Kąpiel wodną, czyli garnek z wodą i ściereczką na dnie (żeby słoik się nie potłukł w czasie podgrzewania)
  • Łyżeczkę
  • Słoik
  • Pojemniczek na pomadkę (np maleńki słoiczek po kremie pod oczy, albo po najmniejszym koncentracie pomidorowym, albo opakowanie po kleju w sztyfcie itp) + jeden dodatkowy, na wszelki wypadek

No to zaczynamy robić balsam

  • Najpierw wyparz wrzątkiem łyżeczkę, słoik, naczynie na pomadkę, wylej dokładnie wodę z naczynka na balsam, np ustawiając je do góry nogami na ręczniku papierowym.
  • Garnek ze ściereczką na dnie i wodą nalaną do mniej więcej wysokości 5-6 centymetrów, ustaw na palniku i podgrzej wodę
  • Odmierz olej z awokado, wosk pszczeli i masło kakaowe, a następnie umieść je w słoiku
  • Słoik włóż do przygotowanej kąpieli wodnej i podgrzej tak, by masło kakaowe i wosk pszczeli się rozpuściły – nie dopuść do przegrzania
  • Wyjmij słoik z garnka i dodaj do rozpuszczonych tłuszczy olejek pomarańczowy
  • Powstały płyn przelej od razu do pojemniczka i zakręć.
  • Odstaw do stężenia. Możesz od razu wstawić do lodówki – jest to tak mała ilość, że na pewno lodówki nie popsuje
  • Gotowe. Prawda, że łatwe?

Moje uwagi:

  • Pamiętaj o zachowaniu zasad higieny. W końcu będziesz nakładała balsam na usta. Warto więc zadbać o ich bezpieczeństwo.
  • A jeśli o bezpieczeństwie mowa, uważaj abyś się nie poparzyła. Słoik z roztopionymi olejami wyjmuj z garnka przy użyciu rękawic kuchennych, lub silikonowej łapki.
  • Balsam będzie bardzo szybko zastygał, dlatego musisz dość sprawnie przelewać oleje do słoiczka. Rób to też zdecydowanym ruchem i od razu do pełna. To, co zastygnie zanim zdążysz przelać, możesz spokojnie jeszcze raz rozpuścić.

Aby usta przygotować na jeszcze lepsze działanie balsamu, możesz zafundować ustom delikatny peeling np z ziaren maku wymieszanych z odrobiną np oleju kokosowego.

Tak przygotowanym ustom, nie będzie można odmówić buziaków. Życzę Ci zatem całuśnych, pełnych miłości Walentynek.

Wiem, że olej z awokado, masło kakaowe i wosk pszczeli trudno kupić w ilościach tak małych, by po zrobieniu balsamu wykorzystać całe opakowania. Nie martw się jednak. Olej z awokado możesz „zakonserwować” dodając kilkanaście kropli witaminy E. Pozostałe tłuszcze powinny wytrzymać w szczelnie zamkniętych opakowaniach kilka miesięcy. A w tym czasie na pewno je wykorzystasz do kolejnych kosmetyków, które sukcesywnie będę wrzucała na bloga.

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Pieprzyć z Fantazją

Nie myślałam, ze można taki balsam zrobić samemu. Taki z pewnością będzie najlepszy!

Irena-Hooltayewpodróży

Jak widać wszystko można zrobić.
Taki balsamik do ust by mi się przydał. Biorę siatkę -paryżankę i idę po te masła, oleje i woski.
Wiesz jakie to ciężkie? A mogłabym sobie zwyczajny balsamik kupić, prawie nic nie waży.
Będę jednak ambitna i biorę się za produkcję-)
Byle by się tylko nie oparzyć, bo jak to wyleję na siebie, to okłady z czego innego będą mi potrzebne i po walentynkach.
Bądźmy jednak dobrej myśli-)))

Irena-Hooltayewpodróży

O ja durna!
Odcisków od siaty dostałam, a tu mamy internet w dzisiejszych czasach 😀
Pora wyjść z dżungli!!!

Gosia

No to mnie zaskoczyłaś! Nie miałam pojęcia, że można samemu go zrobić! Człowiek jednak uczy się całe życie…

Słodko Słodka

Trzeba będzie zrobić na Walentyny 😉

Sikorkowe Pasje

Jeszcze nie robiłam balsamu sama. Może spróbuję., ponieważ nie wydaje się zrobienie takiego balsamu bardzo trudne.

Gotuj z Thermomix

Sprawdź jakie gotowanie
może być łatwe, szybkie
i przyjemne

— REKLAMA —
logo-myslipotarganej-ukraina

Myśli Potarganej to blog skierowany głównie do kobiet. Poruszam na nim tematy bliskie każdej z nas: dom, dzieci, rodzina, gotowanie, uroda, rozwój osobisty czy DIY. Zapraszam do komentowania i aktywnego udziału w życiu bloga, jak i na moje media społecznościowe. Bądźmy razem. Pozdrawiam – Kasia.

Myśli Potarganej to oficjalny przedstawiciel Thermomix. Kupując u nas masz gwarancję zakupu oryginalnego produktu marki Vorwerk.

© 2018-2023 – Myśli Potarganej – Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zdjęć i treści bez zgody autora zabronione.

Inne nasze strony – Kosą po patelniCztery łapy BudyniaTwojeCentrum.pl