Keks Karola – bo ja nie umiałam

18 września 2019
Jedno z ciast, których nie potrafiłam dotąd zrobić mimo szczerych chęci, to właśnie keks. Bakalie opadały mi na dno, a z ciasta robił się zakalec. Dlatego tym razem ciasto robiliśmy razem z Karolem, żebym się w końcu nauczyła. Wyszedł chyba całkiem dobrze. Wygląda ładnie, bakalie nie opadły i jest bardzo smaczny. Polecam Wam, bo przepis 100% sprawdzony.
Kalorii na 100 g: 300
Drukuj przepis
Czas przygotowania: 20 min.
Czas gotowania: 50 min.
Czas całkowity: 1 godz. 10 min.
Keks Karola
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 2 łyzki mąki ziemniaczanej
- 7-8 białek
- 1/2 szklanki cukru
- 200 g masła
- szczypta soli
- 1 łyżeczka łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- tarta skórka z 1 cytryny
- 1,5 szklanki mieszanki orzechów i owoców kandyzowanych
- cukier puder do posypania
Sposób wykonania:
- Masło rozpuściliśmy i ostudziliśmy
- Obtoczyliśmy bakalie w mące
- Ubiliśmy białka z solą na sztywno, a następnie dodawaliśmy powoli cukier, cały czas ubijając
- Mąkę zmieszaliśmy z proszkiem do pieczenie i powoli dodawaliśmy do ubitych białek powoli mieszając łyżką
- Dodaliśmy esencję, skórkę z cytryny i bakalie, cały czas mieszając
- Natłuściliśmy i opruszyliśmy mąką keksówkę, a następnie wlaliśmy do niej ciasto
- Wstawiliśmy do piekarnika rozgrzanego do 180 st C i piekliśmy ok 50 minut
- Po upieczeniu wyjęliśmy ciasto z piekarnika, poczekaliśmy oaż ostygnie i posypaliśmy cukrem pudrem
I wreszcie keks mi się udał. A muszę przyznać, że keks uwielbiam. Kolejny zrobię na święta. Już sama. Bez pomocy eksperta z kosapopatelni.pl
3 Udostępnienia
Jedno pytanie, a co zrobić z żółtkami?
Jedno, ale dobre:)
Możesz wykorzystać do ciasta, które nie potrzebuje białek 🙂
To właśnie po to się robi keks, by wykorzystać białka, które często zostają przy produkcji innych ciast:)
Tytuł przepisu skradł moje serce, mam słabość do takich w tym stylu 😀