Przepis na domowy rosół
Składniki:
- 1 porcja rosołowa z kaczki
- 1 porcja rosołowa z indyka (lub 30 dkg wołowiny)
- 1 porcja rosołowa z kury
- 1 porcja włoszczyzny
- 5 liści laurowych
- 10 ziaren pieprzu
- 1-2 łyżki soli
- 1 cebula
Sposób wykonania:
- Porcje rosołowe myjemy, wkładamy do dużego garnka, zalewamy zimną wodą i wstawiamy na średni ogień
- Włoszczyznę obieramy, płuczemy i dodajemy do mięsa
- Dodajemy przyprawy
- Cebulę obieramy i opalamy nad palnikiem, a następnie dodajemy do gotującego się wywaru
- Zagotowujemy rosół, ale nie pozwalamy by wrzał. Gdy pojawią się burzyny, zbieramy je łyżką cedzakową i gotujemy ok 2 godziny na bardzo małym ogniu
- Łyżką cedzakowa wyjmujemy mięso, oddzielamy od kości i wkładamy z powrotem do rosołu
- Układamy makaron na talerzu, zalewamy gorącym rosołem i posypujemy posiekaną natką pietruszki
Jeśli wykonasz przepis na:
W moich przepisach używam Thermomix TM6, dlatego z całego serducha polecam Ci równiez korzystanie z tego doskonałego pomocnika w kuchni. Najlepszym sposobem na jego poznanie jest bezpośrednie spotkanie i zobaczenia jego możliwości na żywo. Z przyjemnością pokażę Ci go osobiście, jako oficjalny przedstawiciel Thermomix. Zadzwoń i umówmy się na prezentację, którą przygotuję dla Ciebie i Twoich przyjaciół. Będziemy razem gotować i testować pyszne potrawy, a przy okazji poznawać zalety Thermomix’a.
Mam na imię Kasia i zapraszam Cię do kontaktu: tel. 794-946-255
Lubimy rosołki mamy 😀 Bardzo mało gotuję zup. Zupy są podobno proste, a to jest ta część obiadu, której nie lubię robić. Wymyślam wiele przepisów. Ciasta, mięso … tylko nie zupki.
Coś w tym jest, że mamine rosołki są najlepsze, prawda? Muszę zobaczyć, co tam dobrego macie w swoich przepisach 😉 Buziaki
Zapraszamy, ale jeszcze malutko mamy 🙂 z czasem będzie coraz więcej przepisów. 🙂
Szczerze powiem,że ugotowanie dobrego rosołku,to naprawdę sztuka.
Wydawało by się, że nie ma nic prostszego.Dobry rosół to poezja.
Moja Mama nauczyła mnie gotowac pyszny,pachnący z domowym makaronem.
Ja nauczyłam moją córcię.
To jedna z moich ulubionych zup.
Rosół to temat rzeka, nie rzadko powód nawet do konfliktów! 😀 Twój wygląda pysznie i chętnie bym się zgłosiła po miseczkę, a nawet wiadro, bo dla mnie dobrego rosołku nigdy za dużo! Fajnie, że zwróciłaś uwagę na to, aby mięso wkładać do zimnej wody, to bardo ważne! Ja się też pochwalę, że już od jakiegoś czasu wrzucam od razu tez warzywa. Choć byłam do tego pomysłu sceptycznie nastawiona, to teraz już nie umiem inaczej 😉