Moja Wege Córcia jest mistrzynią wyszukiwania ciekawych dań bezmięsnych. Buraki all’a wellington z pewnością do nich należą. Świetnie wyglądają, pysznie smakują i generalnie są niesamowicie zaskakujące. Jeśli chcesz więc, zaskoczyć gości, lub domowników, tworząc efekt niespodzianki. To na pewno ta niespodzianka będzie udana.
buraki
„Pół na pół” – tę nazwę na barszczyk czerwony zabielany z ziemniakami wymyślił mój brat, gdy byliśmy dziećmi i tak już zostało. Proste jedzenie, ale my bardzo je lubimy. Prości z nas ludzie i nie wstydzimy się tego. Dlatego przynajmniej raz w miesiącu „Pół na Pół” musi na obiad być.
Na pierwszy rzut niech pójdzie barszcz z kiszonych buraków, który zrobiłam „na szybko”, z tego co miałam w kuchni, gdy nie wiedziałam co zrobić na obiad. Napisałam, że barszcz jest a’la ukraiński, bo w ukraińskim powiinna być jeszcze biała fasola, ale zupa była potrzebą chwili i nie było czasu na moczenie fasoli. Więc bez fasoli, ale też pysznie.
We wpisie o kiszonkach obiecałam przepis na kiszone buraki. Przy okazji pomyślałam, że napiszę o nich trochę więcej. Bo o ile o kapuście i ogórkach wiemy sporo, to o burakach chyba nie za wiele.