Nalewka malinowa, czyli jak kto woli – malinówka, to chyba mój ulubiony alkohol. Jest pięknie rubinowa, słodka, przyjemnie rozgrzewająca i pachnie latem. Warto więc zrobić choć trochę, by w deszczową jesienną słotę, gdy wracamy do domu przemoczeni i przewiani na wskroś, wypić kieliszeczek na rozgrzewkę.