jestem fanką ryb. Jednak pasta z wędzonej makreli jest wyjątkiem od tej reguły. Wymaga trochę pracy i sokolego wzroku, ale warto się pomęczyć z tym wydłubywaniem ości z ryby.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki. Akceptuj Polityka prywatności