Ostatnio mamy upały jak sto smoków. Pocę się niemożebnie. A wtedy ratuję się robiąc domowy izotonik na uzupełnienie tego wszystkiego, co wylewa się ze mnie wraz z potem.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki. Akceptuj Polityka prywatności