Moje cztery dni w Dominikanie dobiegają końca. Jednak żal byłoby lecieć z powrotem nie dotknąwszy choć odrobinę autentycznej Dominikany. Dostałam już maleńką próbkę w hipermarkecie i na ulicach Puerto Plata. Jednak miałam ochotę na znacznie więcej i naprawdę dużo więcej dostałam ostatniego dnia pobytu na wyspie.