Kotlety z resztek warzyw powstały zupełnie przypadkowo i spontanicznie. Przeglądałam lodówkę bez większego pomysłu na to, co zrobić na obiad mojej wege córci.
wegetariańskie
Wegetariańskie empanadas wymyśliłam, gdy robiliśmy imprezę w stylu ameryki łacińskiej, a na której byli też wegetarianie. Tego dnia głównym daniem było chili con carne, ale że „con carne” jest zupełnie nieodpowiednie dla wegetarian, przygotowałam dla nich właśnie pieczone pierogi zrobione na styl meksykański.
Ratatouille to potrawa francuska, pochodząca z okolic Nicei. W tradycyjnej formie to danie z duszonych bakłażanów, cukinii, papryki, cebuli i pomidorów. Ot, zwykła warzywna potrawka.
Moja Wege Córcia jest mistrzynią wyszukiwania ciekawych dań bezmięsnych. Buraki all’a wellington z pewnością do nich należą. Świetnie wyglądają, pysznie smakują i generalnie są niesamowicie zaskakujące. Jeśli chcesz więc, zaskoczyć gości, lub domowników, tworząc efekt niespodzianki. To na pewno ta niespodzianka będzie udana.
Aloo Gobi, to kolejny pomysł na kreatywne wykorzystanie naszych, pospolitych warzyw. Jego główne składniki to kalafior i ziemniaki, (zobaczcie jak różna to potrawa od ostatnich klopsików zapiekanych z kalafiorem i ziemniakami).
Na jesienny obiad proponuję canellonii z dynią. Dynia, to bardzo zdrowe warzywo, pełne witamin (A,E,K. C, B) i składników mineralnych (potas, wapń, fosfor, żelazo). Cieszę się więc, że znalazłam jej nowe zastosowanie, ponieważ do tej pory z dyni robiłam tylko zupę.
Wegańskie placuszki z jabłami robiłam ostatnio mojej córci, która już od dawna nie mięsa i produktów odzwierzęcych. Placuszki nie zawierają więc ani mleka, ani jajek. są więc doskonałe także dla osób nie tolerujących białka mleka krowiego, lub uczulonych na jajka.
Gdy Hania poprosiła mnie o placuszki z jabłkami, odrzekłam: „dziecko, a z czego ja Ci mam zrobić takie placuszki, jak ty anie jajek, ani mleka nie możesz?!” Na co córcia nieco po podpowiedziała i poszła się uczyć. A ja, że od czasu do czasu lubię sprawić przyjemność tym, których kocham, skorzystałam z rad i usmażyłam takie placuszki, że cała rodzina (reszta nie jest Vege) się zajadała.Kotlety z kaszy to jedne z ulubionych dań moich dzieciaków. Zawsze, gdy mam trochę więcej czasu, dziewczyny proszę mnie o zrobienie ich na obiad. Tak było też kilka dni temu. Ruszyłam więc na zakupy, by kupić jakąś kaszę, ale półki w markecie tego dnia były puste.
Któregoś dnia, krążąc po Ikei tak zgłodniałam, że musiałam natychmiast coś zjeść. Weszłam więc do baru przy sklepie i zamówiłam sobie, trochę w ciemno, medaliony warzywne Grönsakskaka. Nigdy ich nie jadłam, ale takie małe warzywne co nieco wydało mi się najlepsze na szybką przekąskę.
- 1
- 2