Moje zdjęcia w aparacie spędziły 11 lat pod wodą. Leżały sobie grzecznie gdzieś na Bełdanach, przez nikogo nie niepokojone. Pewnie przepływałam nad nimi żaglówką dziesiątki razy, nieświadoma jaki skarb kryją wody pode mną.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki. Akceptuj Polityka prywatności