2,K
Tiramisu to jedno z ulubionych ciast mojej Kasi i konkretnie ten egzemplarz powstał na jej wyraźne, świąteczne żądanie, jako część prezentu pod choinkę. Jest to ciasto trochę bardziej „tyrajmisiu”, niż tiramisu, ale równie dobre, co to oryginalne, podawane w pucharkach we Włoszech, bardziej jako deser, niż ciasto w naszym rozumieniu.
Składniki:
- 500 g serka mascarpone
- 250 g biszkoptów podłużnych Ladyfingers
- 4 jajka
- 80 g cukru pudru
- 100 ml likieru Amaretto
- 1,5 szklanki mocnej zaparzonej kawy
- 2 łyżki kakao do posypania
Wykonanie:
- Jajka myjemy i sparzamy gorącą wodą (by uniknąć salomonelii np.)
- Żółtka oddzielamy od białek i ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę.
- Stopniowo dodajemy serek mascarpone i delikatnie miksujemy.
- Ubijamy pianę z białek na sztywno (możemy dodać szczyptę soli) i dokładamy do masy tym razem już tylko mieszając do połączenia składników.
- Likier mieszamy z zimna kawą. Maczamy w nim biszkopty, krótko tak by nam całkiem nie rozmiękły z obu stron.
- Układamy w naczyniu warstwę biszkoptów, przykrywamy połową masy, kolejna warstwa i masa.
- Naczynie przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy na kilka godzin do lodówki.
- Jak masa już zastygnie porządnie, wyjmujemy ciasto i posypujemy kakao
- Gotowe:)