• O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
Myśli Potarganej
  • Sztuka życia
    • Hipnoterapia
    • Kobiecy głos wsparcia
    • Rozwój osobisty
    • Rozwój duchowy
    • Psychologia i emocje
    • Relacje i komunikacja
    • Pasje i inspiracje
    • Styl życia i harmonia
  • Podróże
    • Podróże zagraniczne
    • Podróże po Polsce
    • Podróżnicze ABC
    • Sport i turystyka
  • Lifestyle
    • Muzyka
    • Książki
    • Film i teatr
    • Porady
    • Edukacja
    • Praca i finanse
    • Zwierzaki
  • Zdrowie i uroda
    • Dieta i odżywianie
    • Kosmetyki i uroda
    • Pielęgnacja ciała
    • Zdrowie i odporność
    • Zdrowy styl życia
  • Kuchnia
    • Przepisy
      • Przepisy na Thermomix
      • Dania fit
      • Sałatki i surówki
      • Wegetariańskie
      • Na słodko
      • Chleby i bułki
      • Dania obiadowe
      • Zupy
      • Śniadanie
      • Na imprezę
      • Przetwory i napoje
    • Przez żołądek do zdrowia
    • Dookoła kuchni
  • Dom i ogród
  • DIY
    • Pomysły do domu
    • Pomysły na prezent
    • Do zrobienia z dziećmi
    • Decoupage
    • Zrobione na szydełku
    • Domowe kosmetyki
    • Inne inspiracje
    • Moje wyroby
  • Dzieci i rodzina
  • Moda
Dzieci i rodzina

Zajęcia dodatkowe dla dziecka – jakie wybrać i dlaczego tak mało?

Kasia Neugebauer 30 sierpnia 2019
Kasia Neugebauer 30 sierpnia 2019
A+A-
Reset
802

Jeśli w świetle zbliżającego się roku szkolnego, zastanawiasz się jakie zajęcia dodatkowe dla dziecka wybrać, być może zainteresuje Cię ten tekst pisany z perspektywy „doświadczonej matki” i nauczycielki na właśnie takich zajęciach.

O tym jak zapisałam córki na zajęcia dodatkowe

Leżałam z moją pięcioletnią Kasią w szpitalu (jak nie raz z resztą, bo Kasia miała wyjątkowy talent do zapadania na niespotykane choroby, wymagające hospitalizacji) i chyba miałam za dużo czasu na obserwacje i rozmyślania. Zauważyłam bowiem, że wszystkie mamy wokół rozmawiają o tym na jakie zajęcia dodatkowe chodzą ich dzieci. O Boziu! A ja niedobra matka nie zapisałam mojej JUŻ PIĘCIOLETNIEJ (!) córki na żadne! No może na jedne – chodziłyśmy sobie na basen – ale to tylko zabawa przecież… A tak poza tym tylko pierogi ze mną lepi i casto kręci…

Jeśli podoba Ci się moja praca - doceń to i...
Postaw mi kawę na buycoffee.to

A gdzie tenis – żeby miała dobrą przyszłość (wiadomo, na tenisie poznaje się TYCH, co trzeba, by mnie znajomości), taniec – by pięknie się ruszała,jak na dziewczynkę przystało, pianino, albo skrzypce (najlepiej to i to) – żeby rozwijać jej słuch, kulturę osobistą i pracę mózgu, języki obce – by mogła poruszać się po świecie i dostała dobrą pracę, oraz szachy – na wzmocnienie logicznego myślenia?!

Padł na mnie blady strach i poczucie winy. O ja niedobra, kompletnie niedbająca o dzieci matka! Tyle lat straconych! Czy moje dziecię zdąży nadążyć za swoim rozwiniętym pokoleniem?! Bo młodsze, chyba ma jeszcze szansę? Ma dwa lata.Więc jak zaczniemy teraz, będzie trochę późno, ale damy radę.

Dobra, może jeszcze zdąży jak się sprężymy i zapiszemy ją, a przy okazji i Jagodę na wszystko! Jak pomyślałam, tak zameldowałam mężowi i zrobiłam:

  • Tenis – raz w tygodniu
  • Angielski – dwa razy
  • Tańce – dwa razy
  • Konie- raz w tygodniu
  • Basen – raz w tygodniu
  • Pianino – … eh nie starczyło tygodnia, będę je uczyła na razie sama
  • Szachy -na szczęście są w przedszkolu

I tak jeździłyśmy. Nawet sobie leciutkiego, małego laptopa kupiłam, co jeszcze te 13 lat temu nie był oczywistością, by móc pracować, gdy czekałam aż skończą zajęcia.

Trwało to chyba dwa lata. Moje zmęczenie i irytacja sięgały zenitu. Wstawałam o 4.30, by zdążyć przygotować obiad, posprzątać, coś przeprasować, oraz przygotować nas do pracy i dzieci do całego dnia. Gotowałam obiadki i woziłam dzieciom w pudełkach (nie bardzo chciały jeść przedszkolne jedzenie). Dzieci zjadały je w aucie. W aucie też spały. A ja z nimi, gdy stałyśmy na czerwonych światłach po drodze. Moje ulubione słowo w tym czasie brzmiało „pospiesz się”.

Dzieci też jakieś nerwowe były. Nie chciały rano wstawać, były ospałe i strasznie się kłóciły. Powoli zaczęły też odmawiać chodzenia na tańce, potem na tenis, na konie, na szachy… Na angielski pochodziły najdłużej, ponieważ był fajną zabawą i nie odczuwały zmęczenia w trakcie. Zaczęły coraz więcej chorować…

Dało mi to wiele do myślenia

Bo czy warto męczyć siebie i dzieci dla jakichś chorych ambicji? Czy aby na pewno moje dzieci nie poradzą sobie w życiu bez tego wszystkiego? A gdzie czas na zabawę i kreatywne myślenie? Gdzie czas na bycie dzieckiem? Czy aby na pewno chcę, by moje dzieci w wieku lat 3 i 6 miały wrzody żołądka i nerwicę?

O nie! Dobrze to sobie przemyślałam i od następnego roku wyglądało to już trochę inaczej. Nadal dziewczynki chodziły na zajęcia, ale już nie tyle. Góra dwie aktywności w tygodniu. Aktywności wybierały same po tym, jak im je przedstawiłam. Gdy stwierdzały, że to nie dla nich – bez żalu rezygnowaliśmy i próbowaliśmy czegoś nowego. Zwolniłyśmy tempo. Wróciłyśmy też do pierogów, kopytek i ciast. To dało nam możliwość wspólnego spędzania czasu.

Dzięki temu systemowi córki spróbowały mnóstwa aktywności, mają rozeznanie i podstawowe umiejętności w wielu dziedzinach. Przy niektórych zostały, innych zaniechały. Teraz każda z nich ma swoje pasje i je rozwija. I wydaje mi się, że spróbowały wystarczająco wielu dziedzin , by móc wybierać.

Okiem pani od dodatkowego angielskiego

Podobne obserwacje, jak na moim własnym przykładzie i moich dzieci, poczyniłam kilkanaście lat później, gdy pracowałam jako lektor jęz. angielskiego w prywatnej szkole językowej. Była to szkoła, która nie posiadała własnych sal lekcyjnych. Lektorzy (w tym ja), jeździli do zwykłych szkół, gdzie wynajmowane były sale i zapraszane dzieci z danej szkoły. I zgadnijcie jaki był główny problem mojego pracodawcy? Brak dzieci? Nie. Na to nie mogliśmy narzekać.

Brak czasu tychże dzieci. W wieku 7-12 lat, miały od jednych do trzech zajęć dodatkowych jednego dnia! Niewiarygodne? Ale niestety prawdziwe. Zanim przyszły do mnie na angielski miały np. karate, a po angielskim szły na robotykę itp. A przecież były już po kilku godzinach lekcji w szkole.

Rodzice, na pewno w dobrej wierze zapisywali dzieciaki na co się dało. Bo miały się rozwijać. Bo nie mogły tracić czasu i się nudzić…

A dzieci, szczególnie gdy przychodziła wiosna – tęsknie patrzyły za okno i prosiły mnie o zajęcia na podwórku. Często też mi przysypiały podczas spokojniejszych lekcji. No i były nerwowe. Im bliżej końca roku, tym większy miały problem z koncentracją i szybciej się niecierpliwiły.

Pozostawiam Wam powyższą część do przemyślenia, a teraz o tym

jakie zajęcia dodatkowe wybrać dla dziecka

  • przede wszystkim takie, które zaspokajają potrzeby dziecka i jego zainteresowania, a nie nasze ambicje – dlatego zapytajmy czy i jakie zajęcia dziecko by chciało dostać od nas
  • dobrze, by wiązały się z ruchem – dzieci mają stanowczo za mało ruchu, a ruch to endorfiny, zdrowie fizyczne, dobra postawa, ale też rozwój psychiczny i społeczny – który dla nas rodziców jest taki ważny
  • takie, które nie będą wyczerpujące, uczeń ma na prawdę dość pracy w szkole i przy lekcjach w domu
  • takie, które mają na tyle małą częstotliwość, by zostawiły dziecku czas na zabawę i… nudzenie się. Bo jak się okazuje, nudzenie się bardzo sprzyja … kreatywności.
  • żadne – też są dobre. Szczególnie, gdy w zamian dziecko dostanie twój czas i uwagę. Możesz swoje dziecko bardzo wiele nauczyć, choć wydaje Ci się, że nic szczególnego nie potrafisz. Ale potrafisz kochać, rozmawiać, robić coś wspólnie. Nawet zmywanie naczyń z mamą może być wielką nauką i przygodą. Twój czas, uwaga i zainteresowanie to ogromny – niedoceniany przez rodziców -dar, który możesz przekazać mu na życie. Dużo cenniejszy, niż wszystkie zajęcia dodatkowe razem wzięte.


Dziękuję, że przeczytałaś(eś) ten tekst do końca. Chesz być na bieżąco? Obserwuj mnie w Wiadomościach Google. Pomożesz również polecając tekst znajomym lub stawiając mi wirtualną kawkę. Dziękuję.

Poleć 0 FacebookTwitterPinterestEmail

Postaw kawę za:

small coffee icon 5 zł medium coffee icon 10 zł large coffee icon 15 zł

Najnowsze wpisy

  • Czym różni się przedszkole prywatne od publicznego?

  • Bezpieczna i trwała gładkość: Depilacja laserowa Poznań – Poradnik dla kobiet i mężczyzn

  • Ćwiczenia uziemiania i autoregulacji – wsparcie w stresie i po sesjach terapii SE

  • Dorosłe dziecko z pokolenia Z – jak je zrozumieć i nie zwariować?

  • JoyKID – sklep, który zmienia dziecięcą zabawę w kreatywną przygodę

  • Facebook
  • O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Polityka prywatności

Inne nasze serwisy: Hipnoterapia - Kasia Neugebauer - Kosą po patelni - TwojeCentrum.pl

© 2018-2024 MYŚLI POTARGANEJ - Wszelkie prawa zastrzeżone - Kopiowanie i wykorzystywanie zdjęć oraz tekstów, bez pozwolenia autorki, zabronione.
Jestem oficjalnym przedstawicielem Thermomix - kupując u mnie masz gwarancję zakupu oryginalnych urządzeń. Strona ta zawiera moje doświadczenia w gotowaniu z wykorzystaniem urządzenia Thermomix. Treści tu zawarte nie przedstawiają oficjalnego stanowiska firmy Vorwerk Polska.

Zarządzaj zgodami plików cookie
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje serwisu. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych, oraz lista Partnerów, znajdują się w polityce prywatności.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
  • Zarządzaj opcjami
  • Zarządzaj serwisami
  • Zarządzaj {vendor_count} dostawcami
  • Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
  • {title}
  • {title}
  • {title}
  • Sztuka życia
    • Hipnoterapia
    • Kobiecy głos wsparcia
    • Rozwój osobisty
    • Rozwój duchowy
    • Psychologia i emocje
    • Relacje i komunikacja
    • Pasje i inspiracje
    • Styl życia i harmonia
  • Podróże
    • Podróże zagraniczne
    • Podróże po Polsce
    • Podróżnicze ABC
    • Sport i turystyka
  • Lifestyle
    • Muzyka
    • Książki
    • Film i teatr
    • Porady
    • Edukacja
    • Praca i finanse
    • Zwierzaki
  • Zdrowie i uroda
    • Dieta i odżywianie
    • Kosmetyki i uroda
    • Pielęgnacja ciała
    • Zdrowie i odporność
    • Zdrowy styl życia
  • Kuchnia
    • Przepisy
      • Przepisy na Thermomix
      • Dania fit
      • Sałatki i surówki
      • Wegetariańskie
      • Na słodko
      • Chleby i bułki
      • Dania obiadowe
      • Zupy
      • Śniadanie
      • Na imprezę
      • Przetwory i napoje
    • Przez żołądek do zdrowia
    • Dookoła kuchni
  • Dom i ogród
  • DIY
    • Pomysły do domu
    • Pomysły na prezent
    • Do zrobienia z dziećmi
    • Decoupage
    • Zrobione na szydełku
    • Domowe kosmetyki
    • Inne inspiracje
    • Moje wyroby
  • Dzieci i rodzina
  • Moda
wpDiscuz