Każdy, kto choć trochę interesuje się kosmetykami wie, że za dobrą markę trzeba sporo zapłacić. Za ceną zwykle idzie także jakość. Dlatego, jeśli zależy nam na nieskazitelnym wyglądzie, sięgamy po coraz lepsze preparaty. Zwykle szukamy ich także w możliwie najniższej cenie. Taką oferuje sporo drogerii internetowych. Czy możemy liczyć na to, że sprzedawane tam kosmetyki są oryginalne?
Nieoryginalne kosmetyki w sieci
Internet jest bogatym źródłem wiedzy, również tej związanej z zakupami. Bez problemu znajdziemy produkty, które nas interesują, a co więcej, szybko porównamy ich ceny w sklepach. Za markowe kosmetyki czy perfumy możemy zapłacić nawet kilkaset złotych. Są jednak drogerie, które oferują je w znacznie niższych cenach. Czy jeśli kosmetyk jest w znacznie niższej cenie niż przyjęta wartość rynkowa, może być oryginalny? Może, ale nie musi. Jak rozpoznać podróbkę w sieci?
Triki nieuczciwych sprzedawców
Jest kilka trików, którymi posługują się sprzedawcy, a na które powinniśmy uważać. Nie zawsze niższa cena jest okazją. Czasami możemy paść ofiarą oszustwa. Jak się przed nim ochronić?
Po pierwsze należy dokładnie czytać opisy produktów i sprawdzać, czy są tożsame z tymi, które znajdują się przy produktach oryginalnych. Naszą uwagę powinna przykuć przede wszystkim marka. Sprzedawcy, którzy nie chcą brać na siebie odpowiedzialności handlowania nieoryginalnymi produktami, pozostawiają to miejsce puste bądź określają je jako: „inna”. Mimo że produkt wygląda tak jak ten oryginalny, wiemy wówczas, że daleko mu do tego, którego faktycznie szukamy. Takie praktyki często można spotkać na serwisach aukcyjnych, zrzeszających sprzedawców bardzo różnego kalibru.
Zawsze mamy też możliwość dopytania sprzedawcy, czy produkt pochodzi z zaufanego źródła i czy jest oryginalny. Nie bójmy się korzystać z formularzy kontaktowych czy nawet infolinii. Poświęćmy kilka minut więcej, aby zgłębić naszą wiedzę o kupowanych kosmetykach – dzięki temu unikniemy oszustwa.
Niska cena to nie zawsze nieoryginalny produkt
Nawet jeśli drogeria internetowa oferuje bardzo konkurencyjne ceny i wydają się nam one podejrzane, nie znaczy to, że sprzedaje podróbki. Zwłaszcza w przypadku dużych sklepów skala zakupu produktów jest na tyle duża, że w efekcie ceny są niższe. Niekiedy decydują również kwestie importowe. Kupując ze źródła, gdzie waluta jest niższa, nawet po nałożeniu marży, dla klienta docelowego kwota może być atrakcyjna.
Niektóre drogerie internetowe oferują także testery. Ponieważ kupują je w okazyjnych cenach, kwoty odprzedaży są na tyle przystępne, że znajdują swoich zwolenników. Tym bardziej, że tester nie różni się od produkty oryginalnego. A jeśli występują różnice, zwłaszcza w przypadku perfum, to są one na korzyść klienta. Testery perfum bywają trwalsze i intensywniejsze od produktu ze sklepowej półki.
Czy warto kupować z niesprawdzonych źródeł?
Niekiedy niska cena produktu bardzo nas kusi i zastanawiamy się, czy nie zaryzykować. Ryzyko opłaci się wówczas, gdy podejmiemy środki ostrożności przed zakupem. Obok wspomnianych wyżej warto na pewno poszukać opinii o sklepie czy sprzedawcy. Co do zasady, opinie negatywne wystawia się częściej niż te pozytywne, toteż z dużym prawdopodobieństwie, jeśli sprzedawca jest nieuczciwy, dowiemy się o tym od innych kupujących. Pamiętajmy, by sprawdzać, ale nie bójmy się też ryzyka. Każdy produkt kupiony drogą wysyłkową mamy prawo zwrócić w ciągu 14 dni od zakupu bez podawania przyczyny. Z kosmetykami może być jedynie taki problem, że aby stwierdzić ich oryginalność, musimy je zazwyczaj rozpakować. Wtedy sprzedawca będzie niechętny do przyjęcia zwrotu, a udowodnienie oszustwa zwykle rodzi pewne trudności. Dla własnego bezpieczeństwa kupujmy zatem z takich źródeł, które wcześniej sami sprawdzimy – wtedy ryzyko będzie znikome.