Afirmacje to coś, co bardzo mi pomaga w życiu i co często sama stosuję. Są też osoby, które uważają, że afirmacje kompletnie nie działają, a nawet przynoszą skutki odwrotne do oczekiwanych. Dlatego chciałabym Ci dzisiaj opowiedzieć, czym są afirmacje, czy zawsze działają i dlaczego na niektórych nie.
Czym są afirmacje?
Żeby moc o czymś mówić, trzeba najpierw wiedzieć, o czym się mówi, więc najpierw małe wprowadzenie.
Afirmacje – z łacińskiego afirmare, czyli potwierdzać, to pozytywne sformułowania w formie twierdzącej, których zadaniem jest utwierdzać Cię w dobrych przekonaniach. Afirmacje są przeciwieństwem negatywnych myśli i przekonań, które nawykowo sobie powtarzamy. Dzięki afirmacjom i częstemu ich powtarzaniu wyrabiamy w sobie nawyk pozytywnego, dobrego myślenia, które nie tylko ułatwia nam odbiór rzeczywistości, ale też poprawia jakość naszego życia. Afirmacje usuwając negatywne przekonania, usuwają ograniczenia za nimi idące, co w efekcie otwiera nam drzwi do życia takiego, jakie pragniemy wieść.
Każda myśl jaką masz w głowie nie tylko jest odbiciem rzeczywistości wokół. Jest też odbiciem twojego stosunku do świata, do ludzi, do siebie. Okazuje się, że to co myślimy ma ogromny wpływ na naszą podświadomość, czyli tą część naszego ja, która tak na prawdę kieruje naszym życiem. Dlatego warto wykorzeniać w sobie nawyk negatywnego myślenia, który u większości z nas tkwi od dzieciństwa.
Wiem, że to kawał roboty do wykonania, bo mało którą z nas rodzice wychowywali chwaląc za najmniejszą rzecz mówiąc, że jesteśmy wspaniałe, mądre, piękne i wartościowe takie jakie jesteśmy. Raczej słyszałyśmy: jak Ty wyglądasz! Jak będziesz taka gruba, to chłopaka sobie nie znajdziesz! Co Ty znowu zrobiłaś! Co za guła z Ciebie! Tylko 4? Inne dzieci miały pewnie piątki! Zostaw bo popsujesz! Nie ruszaj, bo się poparzysz! Do niczego w życiu nie dojdziesz!
No i jak tu się rozwijać, kochać siebie i wierzyć we własne możliwości, jak od dziecka (i to z miłości) rodzice wdrukowali Ci takie herezje?
Od tego właśnie są afirmacje. Teraz Ty, jako najważniejsza dla siebie osoba, która jest z Tobą zawsze i kocha Cię z całego serca, mów do siebie czule i afirmuj, a zobaczysz, co się stanie.
Kiedy afirmacje nie działają?
Czasem niestety afirmacje nie działają, a nawet odnoszą wręcz przeciwny skutek. Przyczyn jest kilka:
Gdy używasz słowa „nie”
Nasza podświadomość tak jest skonstruowana, że nie słyszy słowa „nie” i przyjmuje Twoje zaprzeczenia tak, jakbyś mówiła w trybie twierdzącym. Czyli jak mówisz „Nie lubię słodyczy” Twoja podświadomość słyszy „lubię słodycze”, „nie mam wrogów” – „mam wrogów”, „nic mnie nie boli” – „boli mnie” i robi to czego sobie życzysz.
Gdy stosujesz tryb ciągły zamiast dokonanego
Podświadomość rozumie wszystko dosłownie. Dlatego gdy afirmujesz: „chcę mieć przyjaciół” całe życie będziesz tylko chcieć.
Afirmacje to nie czary mary
Zdecydowanie to jest zła wiadomość. Afirmacje nie są zaklęciami. Niestety nie da się tak, że powiesz sobie jestem chuda i już się stajesz chuda. Albo mam dużo pieniędzy, a tu pstryk, kasa leje się strumieniami ze wszystkich stron. Afirmacje nie przyciągają, jak to niektórzy twierdzą. Afirmacje otwierają. Otwierają Cię na rzeczy dla Ciebie dobre. Usuwają ograniczające przekonania i programują Twoją podświadomość do prowadzenia Cię w kierunku, którym chcesz podążać i osiągnąć to co jest dla Ciebie ważne.
Gdy używasz afirmacji automatycznie
Nie przychodzi mi lepsze sformułowanie do głowy. Chodzi mi o to, że jeśli będziesz „odklepywała” afirmacje kompletnie się na tym nie skupiając i nie wierząc w nie, to raczej nie zadziałają. Do tego by afirmacje działały, potrzebne jest przekonanie, że to co myślisz w tej chwili, to co afirmujesz jest prawdą, nawet jeśli w tym momencie, obiektywnie rzecz biorąc jest to dalekie od prawdy. Twoja podświadomość potrzebuje celu. Jeśli powiesz jej, że jesteś szczupła, to ona tak Tobą pokieruje, aby w końcu ten cel osiągnąć. Jednak by to się stało, Ty i Twoja podświadomość potrzebujecie czasu na przeprogramowanie. Pewnie dlatego wiele niecierpliwych po tygodniu, czy dwóch afirmowania się zniechęci i wręcz sfrustruje. Jak we wszystkim potrzebna jest tu cierpliwość, spokój i dobre nastawienie.
Jak w takim razie tworzyć afirmacje, by były skuteczne?
To dość proste, jeśli pamiętasz o kilku zasadach:
Używaj czasu teraźniejszego
To bardzo ważne, ponieważ podświadomość zna tylko ten czas. Mów zatem do siebie „jestem szczęśliwa”, zamiast „będę szczęśliwa” wręcz używaj słowa teraz, żeby było wszystko jasne.
Mów konkretnie i bez zaprzeczeń
Podświadomość oprócz słowa „nie” nie rozumienie też aluzji, przenośni itp. Ona jest naprawdę prosto skonstruowana. Dlatego używaj, konkretnych jasnych i prostych komunikatów.
Urealniaj szansę na to czego pragniesz
Bardzo ważnym jest, byś wierzyła w to co afirmujesz. Jeśli jest Ci trudno uwierzyć i przekonać samą Siebie, że np. teraz jesteś szczupła, mów sobie „każdego dnia jestem szczuplejsza”, albo „codziennie jestem bliżej upragnionej wagi”
Kiedy i jak afirmować?
Afirmować możesz niemalże w każdej chwili. Podczas zmywania, prowadzenia auta, spaceru. Ważne, byś mogła większość myśli zająć właśnie afirmacjami.
Jednak najlepsze okoliczności na afirmowanie to spokojne miejsce, gdzie nikt i nic Ci nie przeszkodzi i Cię nie rozproszy. Zadbaj by w tym miejscu było ciepło, ale nie zbyt gorąco. Możesz się położyć, lub wygodnie usiąść.To już prawie jak medytacja. Fajny, dobry moment wyciszenia w ciągu dnia. Serdecznie polecam taki właśnie sposób.
Ja praktykuję zarówno afirmowanie podczas aktywności, jak i takie medytujące. Generalnie dobrze jest wyrabiać w sobie nawyk pozytywnego, afirmacyjnego myślenia i wypierania destrukcyjnych nawyków myślowych. Dlatego staraj się afirmować wszędzie.
Od czego zacząć?
Możesz zacząć od krótkich jednozdaniowych afirmacji i powtarzać z przekonaniem to samo zdanie kilku – kilkunastokrotnie. Możesz je sobie zapisać i odczytywać na głos, lub w myślach. Później, jak już dojdziesz do wprawy możesz układać sobie dłuższe afirmacje.
Jeśli nie potrafisz ułożyć afirmacji samodzielnie, możesz wyszukać sobie odpowiednie afirmacje na YouTube, chociaż muszę przyznać, że nie jest to łatwe. Na YT dużo afirmacji to „antyafirmacje”, czyli takie sekwencje słów, które zawierają błędy, o których Ci już napisałam wyżej. Warto raz odsłuchać afirmacji z dystansem i krytycznie, by wiedzieć, czy jest dobrze przygotowana i odpowiednia dla Ciebie. Zwróć uwagę, czy lektor, który ją czyta i muzyka w tle są dla Ciebie akceptowalne. Sama słucham czasem takich afirmacji w samochodzie, choć przyznam, że po polsku nie znalazłam jakiejś przyjaznej dla siebie.
Są też strony www z afirmacjami i książki. Wystarczy poszukać. A na przykład mam dla Ciebie moją pierwszą, jaką sobie ułożyłam afirmację, może Ci się przyda. Mimo, że moja afirmacja ma już kilka lat, co jakiś czas przypominam ją sobie, ponieważ zawiera najważniejsze dla mnie rzeczy. Jest dość ogólna, ale mnie dobrze służy:
We mnie i wokół mnie panuje miłość, radość, spokój i harmonia. Jestem zdrowa, jestem bezpieczna.
Myślę, że odkrycie afirmacji było jednym z przełomowych momentów w moim życiu. Z domu wyniosłam model negatywnego myślenia. W oczach mojego ojca zawsze mogłam być lepsza, coś zrobić lepiej. Z miłości, nieświadomie, wciskał mnie w poczucie niskiej wartości i negatywne przekonania. Dopiero afirmacje właśnie zaczęły przekierowywać moje myślenie na właściwe tory i na postrzeganie siebie i świata w bardziej pozytywny, otwarty sposób.
Myślę, że skoro czytasz ten tekst i Tobie przyda się ta technika. Korzystaj więc proszę z mojego doświadczenia i afirmuj. Jeśli masz wątpliwości, czy dobrze ułożyłaś swoją afirmację, albo chcesz jeszcze o coś dopytać, napisz w komentarzu. Chętnie pomogę.