Na słodko
Na słodko, czyli ciasta, torty, ciasteczka i desery… to co tygryski lubią najbardziej, ale trzeba jeść z umiarem.

Przepis na ciasto z żurawiną i pistacjami dostałam od mojej koleżanki Moniki, która cały rok czeka aż pojawi się w sklepach świeża żurawina, by móc je zrobić. I właśnie niedawno nadeszła ta wyczekiwana chwila. A że ciasto poza żurawiną ma w swoim składzie pistacje i skórkę pomarańczy, robi się z niego całkiem przyjemna propozycja na ciasto świąteczne.

Jeśli jeszcze nie próbowałaś tego ciasta, to koniecznie musisz spróbować. Ciasto Pani Walewska nie tylko pięknie wygląda, ale i obłędnie smakuje. Moja rodzinka już sobie je zażyczyła na święta. A myślę, że i poza świętami wejdzie do mojego repertuaru popisowych ciast dla gości. A swoją drogą ciekawe skąd się wzięła ta nazwa? Czy Pani Walewska lubiła je jeść, czy piec? Jak myślisz?

Wegańskie placuszki z jabłami robiłam ostatnio mojej córci, która już od dawna nie mięsa i produktów odzwierzęcych. Placuszki nie zawierają więc ani mleka, ani jajek. są więc doskonałe także dla osób nie tolerujących białka mleka krowiego, lub uczulonych na jajka.
Gdy Hania poprosiła mnie o placuszki z jabłkami, odrzekłam: „dziecko, a z czego ja Ci mam zrobić takie placuszki, jak ty anie jajek, ani mleka nie możesz?!” Na co córcia nieco po podpowiedziała i poszła się uczyć. A ja, że od czasu do czasu lubię sprawić przyjemność tym, których kocham, skorzystałam z rad i usmażyłam takie placuszki, że cała rodzina (reszta nie jest Vege) się zajadała.

Prużone jabłka na szarlotkę robimy co roku. Przygotowujemy je pod koniec lata, gdy jabłka są świeże, soczyste, pachnące i pełne słońca. Szarlotka z takimi jabłkami ze słoika wyciągniętego w środku zimy ze spiżarki, smakuje zupełnie inaczej, niż z jabłek, które kupuje się w tym czasie, pełnych chemii i utrwalaczy. Zajadamy szarlotkę i wracamy wspomnieniami do letniej zieleni, ciepła promieni słonecznych, niebieskiego nieba…