Klej kolaże – zachęca moja córka Olga, która uważa tę formę artystycznego wyrazu za fantastyczny sposób na wyrażanie siebie nawet, gdy kompletnie jesteśmy pozbawieni zdolności plastycznych. Dlaczego? Niechaj sama opowie.:
„Jako artystyczny fanatyk od dawna miałam styczność z różnymi plastycznymi formami. Jednak dopiero teraz , gdy dopadła mnie kwarantannowa chandra, odkryłam kolaże.
Wszystkie dni wydają się zlewać w przygnębiającą, bezcelową masę, a internetowe spotkania to dla mnie straszny chaos. Tworzenie między innymi kolaży, jest przyjemną odskocznią od monotonnej rzeczywistości i bardzo mocno polecam Tobie także spróbować.
Dlaczego akurat kolaże?
Bo jest to naprawdę prosta forma artystycznego wyrazu, dostępna dla każdego. Do wycinania i naklejania nie potrzeba żadnych umiejętności plastycznych, w przeciwieństwie do rysowania, lub malowania, a jest to równie przyjemne i satysfakcjonujące. W dodatku materiały potrzebne do tego typu działań są łatwo dostępne. Na pewno masz w domu jakieś stare czasopisma, nożyczki, kartki i klej.
Wyklejać można oczywiście nie tylko strony z magazynów. Świetnie nadają się do tego serwetki, bilety, ulotki, naklejki, paragony, papierowe opakowania, katalogi (moim faworytem są katalogi Ikei), kolorowe kartki lub folie, zniszczone książki i cokolwiek innego, co da się nakleić na karton.
Jeśli chcesz bardziej poszaleć, możesz użyć także kredek, mazaków, cienkopisów, farb, tuszy, węgli, lub pasteli do wprowadzenia prostych rysunków. To urozmaici Twoje kolaże. Nie musi to być nic realistycznego, wystarczy, żeby oddawało Twoje uczucia czy skojarzenia, nawet w prosty sposób.
No właśnie, a co z tematem?
Prace nie muszą mieć żadnego tematu. Możesz po prostu bawić się formą, kolorem, układać zupełnie abstrakcyjne kompozycje. Kolaże tematyczne trochę jednak ułatwiają sprawę. Prościej wyszukać odpowiednie do swojego pomysłu fragmenty i je zakomponować. Przy okazji możesz wybierać tematy wywołujące pozytywne myśli. Możesz robić kolaże o tytułach: wakacje, co zrobię po kwarantannie, zabawa, skarby, słodkości, miłość, szaleństwo, autoportret albo wiosna. Kolaże mogą mieć wartość terapeutyczną. Pozwalają zapomnieć o zmartwieniach i kształtują przyjemne myśli. Mnie, np. pomagają ułożyć moje chaotyczne rozważania, wrażenia, opinie na dany temat. Po takim działaniu mam w głowie jakikolwiek porządek, lepiej wiem, jakie są moje odczucia i jestem zrelaksowana.
Jak zacząć?
Najłatwiej chyba wybrać sobie temat i szukać w zebranych materiałach elementów, które nam się z nim kojarzą, nawet w nieoczywisty sposób. Ważne, żeby Twoje kolaże wyrażały Twoje wizje. Nie musisz wycinać kształtów tak jak one są przedstawione. Jeśli spodoba Ci się wzór na torebce, nie ma potrzeby wycinać jej całej, wystarczy wyciąć z niej np. koło lub jakiś inny nieokreślony kształt.
Dobrze wyglądają też naklejone bezpośrednio na siebie fragmenty, zwłaszcza, jeśli jeden jest zdecydowanie jaśniejszy od drugiego, albo mają kontrastowe kolory. Do wyciętych kawałków możesz dodać proste rysunki – kreski, kropki, wzorki, litery, napisy. Możesz też chaotycznie mazać i bazgrać, a zamiast używać nożyczek – rwać strony gazet. Jeśli potrzebujesz konkretnych zdjęć, możesz zawsze wyszukać interesujące Cię hasło w internecie i wydrukować któryś z wyników.
Kolaż to też dobry pomysł na spersonalizowany prezent dla bliskiej osoby. Znasz tę osobę. Wiesz co lubi, czym się interesuje, albo macie wspólne przeżycia. Ujmij to w kolażu i podkreśl dzięki temu waszą bliskość.
I na koniec
– kolaże bardzo rozwijają wyobraźnię. Jeśli zawsze chciałeś/aś tworzyć, ale nie czujesz, że dasz radę rysować, malować, fotografować czy rzeźbić – klej kolaże. To pomoże Ci zacząć myśleć w kreatywny sposób. Nauczysz się łączyć kolory, kształty i wyrażać swoje myśli, oraz uczucia w twórczości. Być może odkryjesz w sobie artystyczną pasję?
Do tego nie trzeba znać żadnych specjalnych technik, żadnych teorii. Kolaże mogą pomóc Ci dotrzeć do Twojej podświadomości, zrozumieć dlaczego podobają Ci się rzeczy takie, a nie inne, więc jeśli lubisz poznawać siebie i rozwijać się duchowo, to jest to kolejny powód, by spróbować tej sztuki.”
Od siebie dodam,
że uległam namowie Córki i spróbowałam własnych sił. Początkowo chciałam po prostu sprawić przyjemność Oli, wejść do jej świata, spędzić czas dzieląc razem jej pasję. Jednak z czasem wciągnęło mnie to zadanie. Zaczęło mnie bawić wyszukiwanie elementów i ich zestawianie. Pilnowałam kolorystyki i przekazu.
Jako początkująca, wybrałam temat i pozwoliłam sobie na proste skojarzenia. Zdaję sobie sprawę, że mój język skojarzeń, to język piątoklasisty, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Oddałam się marzeniom i przyjemnym myślom. Dałam się ponieść chwili i przeniosłam się do tworzonej rzeczywistości, której wyrazem stawał się mój kolaż, a temat mojej pracy to „Po kwarantannie”, jakiżby inny teraz?
Zachęcam Cię gorąco do spróbowania klejenia kolaży z nami. Jeśli stworzysz jakiś i zechcesz się nim pochwalić, prześlij kolaż do mnie. Na pewno go opublikuję na moim Facebooku.
Tekst i zdjęcia: Olga Neugebauer (instagram: @niehumorek) i Kasia Potargana
Bardzo fajny pomysł 🙂