Makramowy abażur dla początkujących

Powoli kończą mi się lampy do przerabiania w domu, ale jeszcze mam dla Was makramowy abażur. Wzór, który wybrałam, jako początkująca makramiarka, jest bardzo łatwy. Myślę, że jak ja sobie poradziłam, to każdy wykonana taki abażur z łatwością.

Do wykonania abażuru użyłam:

• stelaża ze starego abażuru
• 150 m sznurka bawełnianego od grubości 3mm
• nożyczek
• dużego słoika i taśmy klejącej

Jak zrobiłam abażur

• Najpierw przygotowałam sobie „podstawek” z dużego słoika napełnionego wodą, do którego przymocowałam stelaż abażuru. Dzięki temu, mogłam wygodnie ustawić konstrukcję na stole i mieć stabilny warsztat do wykonywania abażuru.
• Owinęłąm stelaż sznurkiem. Związałam końce i schowałam je pod wykonaną owijkę

• Następnie odmierzyłam i pocięłam sznurek. Odmierzyłam najpierw , sznurek na zamierzoną wysokość abażura. Następnie pomnożyłam ją x 2, ponieważ sznurek składa się na pół. A potem dodałam jeszcze jedną długość wysokości abażura na „supełki”
• Sznurków musi być parzysta ilość – ile? To zależy jaką gęstość siatki wybieramy
• Szurki zawieszamy w równych odstępach

• Tutaj pokazuję, jak powinien być zawieszony każdy sznurek

• Na kolejnych zdjęciach pokazuję, jak wykonać węzeł, którym będziemy robiły cały abażur:

• Dalej, idąc cały czas zgodnie z ruchem wskazówek zegara, robiłam kolejne supełki. Bardzo ważne jest, by zachowywać takie same odległości między węzłami, oraz zaciskać je z taką samą siłą

• Gdy skończyłam dany rząd przechodziłam o rząd niżej.

• Gdy już wykonałam siatkę o wybranej przeze mnie wielkości, pozostałe sznurki puściłam nie zaplecione i przycięłam je na mniej więcej tą samą długość. Możesz też zawiązać sobie je na supełki na końcach, nanizać koraliki, lub przyciąć np pod kątem.

Mój abażur zrobiłam dość rzadkim splotem, ale Ty jeśli chcesz, możesz go zrobić gęściej. Muszę przyznać, że supłanie sznurków bardzo mi się spodobało. Jest dość łatwe, szybko przybywa robótki i nie trzeba się jakoś ogromnie skupiać na wykonywanych czynnościach.

Jeśli podoba Ci się moja praca - doceń to i...

Myślę, że jeszcze nie raz powrócę do makramy i do sznurkowych projektów.