Jeśli zastanawiasz się jakie wybrać filmy na święta, podrzucam moją listę top 10. Oczywiście jest to wybór jakiego dokonałam dzisiaj. Pewnie za rok wybrałabym coś zupełnie innego. Jednak w tym roku wybór padł na filmy dość oczywiste, a co ważne nie przeszkadzające w dzierganiu, bo prócz oglądania filmów, chcę sobie w końcu porobić na szydełku.
W okresie świątecznym oczekuję od filmu relaksu i oderwania od rzeczywistości. Najlepiej, aby było miło i trochę naiwnie. Tak, żebym po obejrzeniu filmu była uśmiechnięta i nieco rozmarzona. Mogę się też nieco wzruszyć, albo pośmiać. Święta to dla mnie czas, kiedy się resetuję, więc nie oczekuję intelektualnych wyzwań, tudzież negatywnych emocji. Dlatego wybrałam filmy, niezbyt ambitne, ale dostaraczjące solidnej dawki rozrywki.
- Dziennik Bridget Jones
Reżyseria: Sharon Maguire
Wszystkie części. Zawsze i w każdych ilościach, więc także w Święta. Może dlatego, że jak wiele kobiet, utożsamiam się nieco z tytułową Bridget? Uwielbiam jej nieporadność, a zarazem umiejętność wyjścia z każdej opresji z uśmiechem na ustach, pogodę ducha i optymizm. No i ten Mark Darcy. Nieprzystępny, a jednak zawsze na miejscu, dystyngowany, zakochany, wybaczający urocze gafy Bridget.
2. Nigdy w życiu
Reżyseria: Ryszard Zatorski
Jak o utożsamianiu mowa, to oczywiście Judyta we wspaniałym wykonaniu Stenki. Chyba każda rozwiedziona kobieta rozumie doskonale Judytę i pragnie tak sobie poradzić po rozstaniu, jak ona. Własny dom, powodzenie, promienny uśmiech, odbudowane poczucie własnej wartości, cudowna przyjaciółka u boku i nowy, idealny facet…
3. To właśnie miłość
Reżyseria: Richard Curtis
W doskonałej obsadzie, obfitującej w gwiazdy, niczym Droga Mleczna. W filmie przeplatają się historie mieszkańców Londynu, z pozoru oddalonych od siebie, jednak wzajemnie się przenikających. Każda z tych historii, to historia innej miłości. Poznajemy tu losy kuszonego przez sekretarkę wiernego przez lata męża i jego pięknej, acz od dawna tej samej żony, zakochanego premiera, introwertycznego pisarza, który zakochuje się w swojej gosposi, mimo barier językowych, szczęśliwej mężatki, która dowiaduje się, że przyjaciel rodziny jest w niej zakochany, starego, zepsutego rockmana, który odkrywa w sobie miłość do swojego asystenta. To kolejny film, dzięki któremu wierzymy, że miłość zwycięża wszystko.
4. Holiday
Reżyseria: Nancy Mayers
Dwie zranione przez facetów kobiety (Cameron Diaz i Kate Winslet), postanawiają uciec na święta jak najdalej od swojej rzeczywistości. I rzeczywiście uciekają daleko. Nawet bardzo daleko. Zarówno fizycznie (zamieniają się strefami klimatycznymi), jak i klasowo. Los sprawia, że zamieniają się domami, bogata właścicielka agencji reklamowej trafia do skromnego domu na angielskiej prowincji, a angielska dziennikarka spędza świąteczny czas w willi w Los Angeles. Nawet nie wiedzą, że ta zamiana przyniesie im miłość życia.
5. Listy do M cz.1
Reżyseria: Mitja Okorn
Szczerze mówiąc, przez cały grudzień towarzyszy mi w myślach muzyczny motyw z tego filmu „What the world needs now” samym sobą wprawiając mnie w rozmarzenie i wywołując uśmiech na mojej twarzy. A gdy nikt nie widzi i parę tanecznych kroków… Bardzo sprawnie skonstruowana komedia romantyczna w hollywoodzkim stylu i z bardzo dobrą obsadą. Szczególnie lubię właśnie część pierwszą. I tutaj, jak w „To właśnie miłość” przeplatają się losy mieszkańców, wprawdzie nie Londynu, a Warszawy, przygotowujących się do Wigilii. Film który wzrusza, bawi i skłania do refleksji. Bardzo dobra, pełna ciepła i humoru produkcja.
6. Zanim się pojawiłeś
Reżyseria: Thea Sharrock
Film na podstawie książki jednej z moich ulubionych pisarek, Jojo Moyes, o tym samym tytule. Klasyczny melodramat. Na tym filmie płaczę jak bóbr. Może nie wprawia w doskonały nastrój, ale dostarczy ogromnych wzruszeń i daje łzy oczyszczenia. „Zanim się pojawiłeś”, to opowieść o miłości prostej, naiwnej, ale i pełnej entuzjazmu dziewczyny i bogatego, wyrafinowanego, acz do bólu zgorzkniałego mężczyzny, którego jedynym marzeniem jest odejście z tego świata. Na przeszkodzie ich uczuci nie stoją różnice klasowe, a całkowity paraliż głównego bohatera, którego nie potrafi zaakceptować ten niegdyś aktywny i pełen życia mężczyzna.
7. Nietykalni
Reżyseria: Olivier Nakache, Eric Toledano
I tutaj głównym bohaterem jest zgorzkniały, sparaliżowany mężczyzna. Ale jakże odmienna to opowieść. Po wielu poszukiwaniach i ucieczkach kolejnych opiekunów, pracę asystenta sparaliżowanego milionera dostaje czarnoskóry, były więzień. Między mężczyznami powoli rodzi się przyjaźń. Okazuje się, że jedna i druga strona może wiele na tej przyjaźni skorzystać.
8. P.S. Kocham Cię
Reżyseria: Richard LaGravenese
Film o miłości, która przezwyciężyła śmierć. Główna bohaterka Holly nie potrafi przeboleć śmierci męża. Ten jednak podczas choroby, pisał do niej listy, które po śmieci mają jej pomóc w powrocie do normalnego życia. Holly otrzymuje listy ze wsparciem i kolejnymi wskazówkami od ukochanego, aż do momentu, w którym jest w stanie żyć samodzielnie i cieszyć się życiem.
9. W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju
Reżyseria: Jeremiah S. Chechik
Któż nie kocha rodziny Grisswoldów?! W tej rodzinie zawsze się coś dzieje i zawsze jest zabawnie. Tym razem Clark Griswold postanawia zorganizować rodzinie wspaniałe święta. Jednakże, jak to u Griswoldów, nic nie idzie zgodnie z planem powodując mnóstwo komplikacji i powodując wybuchy niekontrolowanego śmiechu u widzów.
10. Pretty Woman
Reżyseria: Garry Marshall
Długo się zastanawiałam nad ostatnim filmem w moim top 10 na tegoroczne Święta. Byłam z rozterce pomiędzy „Nieśmiertelnym, a ” Miastem aniołów”, „Miło się kłamie w dobrym towarzystwie” , ” Masz wiadomość” , a „Czasem na miłość”, „Uwierz w ducha” i… „Indianą Jones”. W końcu padło na 'Pretty Woman” – opowieść o Kopciuszku, a szczególnie w tak doborowej obsadzie, jest dobra na każdą okoliczność i zawsze pozostawia mnie w dobrym nastroju. Niech więc moją dziesiątkę filmów na tegoroczen Święta zamknie właśnie „Pretty Woman”.
Ciekawe jakie filmy na święta Ty obstawiasz? Czy nasze listy choć trochę się pokrywają?