No i mamy jesień na całego. O szesnastej robi się ciemno, zimno i mokro za oknem. Jako odpowiedzialny rodzic nie chcesz, by dziecko spędzało czas przed telewizorem, czy tabletem. Wiesz też, jak bardzo czas spędzony z dzieckiem jest cenny i ważny. Jednak kompletnie nie masz pojęcia w co się z dzieckiem bawić. Nie martw się.
Ja też nie bardzo wiedziałam,
co z tymi dziećmi robić w domu. Najgorsze były weekendy. Całe dwa dni do zagospodarowania. Przedszkole nieczynne, na podwórku cały dzień się być nie da, kino, figloraj, planetarium, basen też się kiedyś kończą. I co dalej?
Jako początkująca mama nie miałam zbyt wielu pomysłów. Moja mama była w tym o niebo lepsza. A to statek z kanapy dzieciom zrobiła, a to bawiła się z nimi w mamę psinkę i szczeniaczki i chodziły po domu na czworakach (uczyła je nawet nóżkę podnosić na drzewka, czyli donice z kwiatami), a to przebierańce im zorganizowała. Z babcią zabawa była na całego.
Wiem jak trudno jest coś wymyślić,
by zająć dziecko, a na dodatek tak by spędziło ten czas ciekawie, rozwijało się i jeszcze by był to też miły czas dla Ciebie. Dlatego podrzucam Ci kilka sprawdzonych zabaw na początek, które wykorzystywałam również przy pracy z przedszkolakami.
Wspólne prace domowe
Dzieci bardzo lubią pomagać w domu i naśladować rodziców. Nie czekaj więc z nastawieniem, czy powieszeniem prania, zamiataniem, lub ścieraniem kurzy, aż pociecha uśnie, albo zajmie się bajką. Zaproś dziecko do wspólnego sprzątania.Wręcz mu szczotkę i niech zamiata wraz z Tobą. Niech wkłada z Tobą rzeczy do pralki, a później Ci je podaje, byś mogła je powiesić. Nie bój się. To nie będzie wykorzystywanie dziecka. Przy odrobinie cierpliwości może to być wspaniała zabawa, która na dodatek podniesie poczucie własnej wartości u twojego malucha. Będzie się czuło ważne, że sprząta i pomaga jak dorosły. A jeśli je do tego jeszcze pochwalisz, na pewno chętnie będzie pomagało i w starszym wieku.
Wspólne gotowanie i pieczenie
To dość trudna zabawa i wymaga jeszcze więcej cierpliwości z twojej strony. Ja jednak podejmowałam to ryzyko nawet przy dwójce małych dzieci. Stawiałam dziewczynki na stołkach przy blacie, albo ustawiałam im mały stoliczek w kuchni, dawałam deseczkę, nóż do masła i prosiłam, by pokroiły warzywa na sałatkę, albo kopytka. Wałkowały ze mną ciasto na pierogi i pomagały mi je zlepiać, wrzucały składniki do miksera itd. Kuchnia może nie była najczystsza, z resztą dzieci też, po takiej robocie, sałatka nie była idealnie pokrojona, a pierogi się rozlatywały, ale te chwile spędzone razem w kuchni wspominamy bardzo miło po latach.
Niebezpieczne zwierzę
Maluchy uwielbiają tę zabawę. Jest trochę tajemnicza, trochę straszna i budzi ogromne emocje. A dzieci, tak jak i my też czasem lubię się bać, a właściwie udawać, że się boją. Zabawa jest prosta. Trzymacie w dłoniach z dzieckiem koc stojąc obok niego. Wymieniasz różne zwierzęta, gdy są to łagodne zwierzęta, nic się nie dzieje, ale gdy użyjesz nazwy jakiegoś niebezpiecznego zwierzęcia musicie jak najszybciej schować się pod koc.
Tutaj oczywiście trzeba trochę pobawić się wyobraźnią i poprosić dziecko o sprawdzenie, czy to zwierzę już sobie poszło, czy można znowu wyjść na zewnątrz. Można trochę poudawać, że się boimy i prosić, żeby dziecko się nami zaopiekowało. Inwencja zależy do Ciebie i możliwości twojego dziecka. Przedszkolaki tak się lubią w to bawić, że mogą długo nie skończyć
Zgadnij Kotku, co jest w środku
Do nieprzezroczystej torby włóż różne przedmioty. Pokaż dziecku, co wkładasz do torby. Następnie weź do ręki jeden z przedmiotów i zapytaj pociechę o to może być. Jak zgadnie, zamiana ról.
Co zniknęło
To kolejna zabawa, w którą dzieci mogą się bawić, aż padniesz. Pod chustkę kładziesz np. zwierzątka Little’s Pet Shop, lub inne drobne przedmioty. Zależnie od wieku dziecka od 5 do 10 szt. Pokazujesz oczywiście, co wkładasz. Następnie robisz „czary mary” i łapiąc przez chustkę jedno ze zwierzątek, zabierasz je. Dziecko musi zgadnąć, co zniknęło. Dzieci uwielbiają „czarować”. Poproś, by z Tobą czarowały, robiły hokus pokus itd. Maluchy chętnie też przejmują inicjatywę w zabawie i to one zabierają zwierzątka, podczas gdy rodzic zgaduje.
Budujemy zagadkową wieżę
Do tej zabawy – gry, potrzebne będą kubki jednorazowe (najlepiej papierowe), karty do gry i zagadki. Celem zabawy jest zbudowanie jak najwyższej wieży z kubków i kart układanych naprzemiennie. aby móc postawić kubek i położyć jedną kartę dziecko musi odpowiedzieć na zagadkę/pytanie. Gdy prawidłowo odpowie kładzie kubek dogóry dnem, a na nim kartę, po kolejnej poprawnej odpowiedzi na karcie kładzie kubek i kartę. Tak długo aż wieża się nie wywróci. Uwierz. Te wierze potrafią być bardzo wysokie.
Rzeka skuta lodem
Przygotuj folię bombelkową, którą możesz posiadać np po zakupach internetowych. Na podłodze rozłóż stare zeszyty, lub kartony tak, by tworzyły niregularną ścieżkę, jak kamienie w rzece. Na książkach i pomiędzy połóż folię. Dziecka zadaniem jest przejść na drugą stronę rzeki po kamieniach tak, by nie wejść do rzeki. Po co folia? Właściwie można się bez niej obejść, ale z folią jest weselej i straszniej. Bombelki pękają (nie tylko dorośli lubią pękać bombelki) i można sobie wyobrzić, że to trzask kruszącego się lodu.
Uwaga. Folia, jak to folia, jest śliska, dlatego najlepiej bawić się bez skarpetek.
Zabawy plastyczne
Możecie też razem przygotować ozdoby choinkowe, albo lepić z masy solnej, albo mydlanej, lub malować np. na kaszy wysypanej na tackę. W poprzednich moich wpisach znajdziecie pomysły na masę solną i robienie bombek, lub jajek metodą decoupage (sprawdzałam – przedszkolaki poradzą sobie z decoupage).
Eksperymenty
Pokaż mi dziecko, które nie lubi czarów i eksperymentów. Możecie napompować balon butelką, zrobić pastę dla słonia, albo tęczę ze Skitlesów, którą następnie chętnie twoja pociecha spałaszuje. No i oczywiście możecie zrobić razem slime, czyli glutka.
Pomysłów na zabawy z dzieckiem w domu jest mnóstwo. Bardzo Cię zachęcam i namawiam do takich zabaw. Nic tak nie buduje więzi i sprzyja rozwojowi, jak kreatywna, WSPÓLNA zabawa.