Robiąc twaróg nie wylewaj serwatki. Nie wyobrażasz sobie ile może zrobić serwatka dla zdrowia i urody. Ten cudowny kosmetyk naszych babć, posiada mnóstwo wspaniałych właściwości prozdrowotnych. Stosuj ją więc koniecznie od zewnątrz i na zewnątrz.
O to byś nie wylewała serwatki prosiłam Cię przy okazji przepisu na domową ricottę, obiecując wpis z właściwościami tego cudownego, choć nieco zapomnianego napoju. Spełniam więc obietnicę.
Serwatka – mój smak dzieciństwa
Serwatka to mój smak dzieciństwa. Gdy ją piję wracam myślami do przedszkola, gdzie panie kucharki podawały nam ją podczas upałów. Nie wiedziałam nawet jak wiele dobrego robią dla nas panie kucharki tą serwatką, ale grzecznie piłam i muszę powiedzieć, że nawet mi smakowała.
U nas w domu także serwatka była na porządku dziennym. Babcia często nastawiała mleko na zsiadłe, a później robiła z niego twaróg. Serwatkę czasem piliśmy, ale chyba częściej mama i babcia wykorzystywały ją w łazience.
Co takiego jest w serwatce, że taka zdrowa
Serwatka, to jak już wiesz, produkt uboczny przy wytwarzaniu twarogu. Składa się głównie z wody, białek i odrobiny tłuszczów. Zawarte w niej tzw. białka serwatkowe: laktoferyna, laktoglobuliny, immunoglobuliny oraz glikomakropeptydy, choć występują w serwatce w małym stężeniu, moją ogromną moc odżywczą i zbawienną dla naszych organizmów. Wytrącone z serwatki białka, to jedna z najlepszych, możliwych odżywek dla sportowców.
Poza białkami serwatka to cenne źródło witamin A i C, oraz witamin z grupy B. Zawiera też żelazo, biotynę, fosfor, jod, magnez, wapń, potas. Tyle dobra, że na prawdę szkoda wylewać, prawda?
Serwatka dla zdrowia
Serwatka od tysiącleci jest wykorzystywana w medycynie ludowej, ale też wchodzi w skład współczesnych leków. Ponoć już Hipokrates leczył swoich pacjentów serwatką.
Białka serwatkowe wspaniale wpływają na ludzki metabolizm stymulując spalanie tłuszczów, nie redukując przy tym masy mięśniowej. Jak się więc domyślasz, jest to świetny środek wspomagający odchudzanie. Do tego kwas mlekowy zawarty w serwatce usprawnia pracę jelit neutralizując przebywające w nich szkodliwe substancje. Chroni też przed szkodliwym działaniem kwasu żołądkowego, z której to przyczyny zalecana jest osobom o skłonnościach do wrzodów żołądka.
Serwatkę powinni też pić sercowcy i osoby cierpiące na schorzenia układu krwionośnego, ponieważ obniża poziom złego cholesterolu we krwi. Obniża też ciśnienie,chroniąc przed zawałami i udarami.
Do tego picie serwatki łagodzi objawy astmy i wzmacnia odporność. A nawet dzięki zawartości potasu i wapnia wzmacnia układ nerwowy. Ponoć serwatką niegdyś leczono depresję i stany napięcia nerwowego.
Serwatka dla urody
Już samo picie serwatki może przy okazji poprawy zdrowia, poprawić urodę. Wiadomo, że jak ktoś się dobrze czuje, to i uśmiechnięty i ładniejszy jest. Jednak serwatka nie tylko pita, może przyczynić się do poprawy kondycji twojego organizmu. Możesz też używać jej jako doskonały kosmetyk, który wykorzystasz do poprawy jakości twojej skóry i włosów.
Jak możesz wykorzystać serwatkę dla urody? Już podpowiadam:
- Przemywaj serwatką twarz. Zadziała jak najlepszy tonik na świecie. Nawilży cerę, przywróci jej naturalne PH, tworząc barierę ochronną przeciw szkodliwym drobnoustrojom, a jej właściwości antyoksydacyjne odmłodzą twoją skórę. Jeśli posiadasz spore ilości serwatki, dodaj ją do kąpieli i zadbaj o całe ciało.
- Przemycie serwatką skóry poparzonej słońcem złagodzi objawy poparzenia, przyspieszy proces gojenia i przyniesie ulgę przy odczuwaniu pieczenia.
- Serwatka to także świetny środek higieny intymnej pomagający w utrzymaniu odpowiedniego PH okolic intymnych, nadmiernie wyjaławianych przez chemiczne kosmetyki. Używając kosmetyków, niszczymy naturalną florę bakteryjną okolic intymnych, oraz wymywamy kwas mlekowy, chroniący przed infekcjami podrażnieniami. Serwatka dzięki zawartości kwasu mlekowego, oraz naturalnych bakterii probiotycznych pomaga zachować naturalne PH i odpowiednie stan rzeczy. I rzeczywiście, moja babcia przemywała dolne kondygnacje, jak ładnie to nazywała – „serwantką”. Twierdziła, że dzięki temu nie ma upławów i nie wie co infekcje intymne.
- Stosuj serwatkę jako płukankę do włosów. Dzięki niej będą mocne, nawilżone i zdrowe.
- Zrób sobie maseczkę odżywczą: wymieszaj serwatkę z ugotowanymi, przestudzonymi płatkami owsianymi i kilkoma kroplami cytryny. Nałóż na skórę twarzy, a po kilkunastu minutach zmyj ciepłą wodą.
- Wykorzystaj jej właściwości probiotyczne i przecidrobnoustrojowe nakładając ją wymieszaną z drożdżami i serwatką w proszku na cerę trądzikową. Z serwatki, suchych drożdży i serwatki w proszku zrób papkę i nałóż na skórę. Po kilkunastu minutach spłucz twarz. Powtarzaj 2-3 razy w tygodniu. Niebawem twoja cera powinna wyglądać dużo lepiej
- Odżywka do paznokci – możesz wykorzystać właściwości probiotyczne i nawilżające serwatki także do pielęgnacji paznokci: Wymieszaj serwatkę z lekko podgrzanym olejem ( do wyboru kokosowy, arganowy, migdałowy, rycynowy) a następnie zanurz w miksturze dłonie. Potrzymaj dłonie ok 10-15 w kąpieli, a następnie delikatnie wytrzyj ręcznikiem papierowym, pozostawiając wilgotne dłonie i wklepując pozostałość oleju z serwatką w skórę. Przy okazji wzmocnienia paznokci, nawilżysz też skórę rąk.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu pobiegniesz po świeże (nie UHT) mleko do sklepu, by jak najszybciej zrobić sobie serwatkę, a przy okazji pyszny twarożek.