Egzotyczna Fantazja, czyli murzynek przekładany kokosowym kremem z manny

28 marca 2020
Nazwałam to ciasto "Egzotyczna Fantazja", choć tak naprawdę jest to zwykły murzynek przekładany kokosowym kremem z manny. Bo jak się zastanowić sporo w nim egzotyki. Mamy tu murzynka, kakao,wiórki kokosowe i wanilię, czyli wszystko co przyjechało do nas z dalekich krajów. A fantazja, ponieważ to moja … fantazja. Wymyśliłam sobie to ciasto, więc mogę nazwać jak chcę, prawda?Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam podróże i bardzo mi się marzy zobaczyć w naturze rosnące kakao, wanilię i kokosy. Mam nadzieję, że uda mi się je spełnić, a tym czasem mogę się cieszyć ich smakiem i podróżować palcem po mapie (a właściwie myszką po ekranie hi hi).Egzotyczna Fantazja jest bardzo łatwa w wykonaniu, a przygotowałam ją ze składników, które mam zazwyczaj w kuchni. Dość szybko się ją robi. Później tylko trzeba czekać aż ostygnie i stężeje, co dla łasuchów może być nie lada wyzwaniem (u mnie w domu o mało nie doszło do buntu i rozruchów).
Ilość porcji – 4 osoby
Kalorii na 100 g: 400
Drukuj przepis
Czas przygotowania: 1 godz.
Czas gotowania: 20 min.
2 godz.
Czas całkowity: 3 godz. 20 min.
Murzynek przekładany kokosowym kremem z manny
Składniki:
Na ciasto
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki (pszennej)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru waniliowego
Na kokosowy krem z manny
- 2 szklanki mleka
- 1 szklanka manny
- 1 szklanka cukru
- 250 g margaryny do pieczenia (lub masła)
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 3 łyżki wiórków kokosowych (może być więcej)
- 3 łyżeczki spirytusu (niekoniecznie)
Na polewę czekoladową
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 1 tabliczka mlecznej czekolady
- 1/2 paczki masła
- 2-3 łyżki mleka
Sposób wykonania:
- Mleko, mąkę, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, olej, oraz kakao umieszczamy w misce i miksujemy mikserem
- Jajka wbijamy do wysokiego naczynia, dodajemy cukier i ubijamy na puszystą masę
- Ubite jajka łączymy z pozostałymi składnikami murzynka, a następnie wylewamy do prostokątnej formy wyłożonej papierem i wkładamy do rozgrzanego do 180 st piekarnika
- W tym czasie przygotowujemy krem.
- Zagotuj mleko z masłem, cukrem, cukrem waniliowym i wiórkami kokosowymi.
- Gdy mleko się zagotuje, powoli wsyp mannę cały czas mieszając.
- Zmniejsz ogień i pogotuj chwilkę nie zaprzestając mieszania
- Gdy masa zgęstnieje zestaw ją z pieca i miksuj do uzyskania gładkiej konsystencji, mikserem
- Pod koniec miksowania dodaj, powoli wlewając, spirytus
- Ciasto pieczemy przez ok 20 minut. Szczerze mówiąc raczej nie patrzę na czas pieczenia, ponieważ to zależy od piekarnika. Po prostu spoglądam przez szybkę. Jak ciasto wygląda na upieczone, upewniam się wkładając do ciasta patyczek. Jeśli patyczek wyjmuję z ciasta czysty, znaczy – ciasto się upiekło.
- Wyłącz piekarnik i chwilę odczekaj, a następnie wyjmij z piekarnika
- Gdy murzynek nieco przestygnie, przekrój je w poprzek tak, by powstały dwa blaty (ja to robię żyłką)
- Na dolny blat wyłóż ciepły krem mannowy i przykryj drugim blatem, odstaw
- Po zrobieniu ciasta, przygotuj łatwą polewę czekoladową, która zawsze się udaje
- Postaw rondelek na palniku o małej mocy. W rondelku roztop masło i dodaj pokruszoną czekoladę, oraz mleko. Mieszaj aż do dokładnego roztopienia i połączenia składników, a następnie polej polewą ciasto.
- Odstaw Egzotyczną fantazję na minimum dwie godziny w chłodne miejsce do stężenia
Uwagi dodatkowe
Moja Egzotyczna fantazja dodatkowo miała w środku wiśnie z nalewki, które czekały od dawna, aby je do czegoś wykorzystać, oraz polewę z czekolady z kawałkami pomarańczy, ponieważ akurat taką miałam w domu. Jak widzisz, nie musisz się zbytnio przywiązywać do przepisu. Możesz posłużyć się własną fantazją…
Tagi
2 Udostępnienia
Ładnie wyglada 🙂
Dziękuję 🙂 Dla mnie duży komplement 😉
Fiu,fiu na bogato 😉 Uwielbiam kokos, więc to będzie idealny wypiek dla mnie 🙂
W pewnym sensie mnie zainspirowałaś. Na pomysł wpadłam po lekturze twojego sernika kokosowego:)
Patrzę na tego Murzyna i mam ochotę go zjeść!!
Na żywca, pogryźć, pochrupać i wylizać.
Mam tak dosyć coronawirusowej paniki, że talerz wyliżę.
Ale nie upiekę! Nie umiem!
Patrzę i widzę 50 twarzy Greya 😉
Brzmi bardzo kusząco i z pewnością jest mega smaczne 🙂