Ach ta Lenka! Prawdziwa z niej gospodyni. Wpadłam do jej mamy na chwilkę by pożyczyć książkę. Mama Lenki pracuje przy domu. Była zajęta z klientem, więc musiałam poczekać chwilkę. Właśnie wrócił z pracy tata Lenki, chciał coś głodny po pracy przekąsić i odpocząć, ale został wygoniony z kuchni i z domu, bo w kuchni tego dnia królowała Lenka. Robiła kotleciki jajeczne na obiad dla swoich zapracowanych rodziców.
Na szczęście oczekiwanie nie trwało długo. Zdążyliśmy zamienić kilka zdań i obiadek był gotowy. Mama była już wolna, tata z ulgą wszedł do domu i zasiadł do stołu. Zostałam zaproszona do spróbowania i zrobienia zdjęć, co też z radością uczyniłam. Dostałam też przepis, który niniejszym przekazuję.
Lista zakupów:
- 7 jajek
- pęczek szczypiorku
- pęczek natki pietruszki, lub koperku
- 1/2 papryczki chili
- sól
- pieprz
- 100 gr. bułki tartej
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- Gotujemy na twardo 6 jajek
- Jajka studzimy, obieramy, drobno siekamy
- Siekamy szczypiorek i natkę pietruszki, lub koperek
- Łączymy jajka, szczypiorek, pietruszkę
- Dodajemy surowe jajko, pieprz, sól i drobno pokrojoną papryczkę chili
- Formujemy małe kotleciki i obtaczamy w bułce tartej
- Smażymy na rozgrzanym wcześniej oleju z dwóch stron aż do uzyskania złocistego koloru
Lenka podała kotleciki z pure ziemniaczanym i zasmażanymi buraczkami.
Doskonale smakują też z pure marchewkowym.
Porcja na 4 osoby
Czas przygotowania 1 godz.