Święta do dla mnie cudowne zapachy unoszące się w całym domu i rozmowy w kuchni przy wspólnym lepieniu pierogów. U nas w domu na wigilijnym stole, bardzo ważne są własnoręcznie zrobione pierogi z kapustą i grzybami – bez nich nie ma Wigilii.
Jest to dość czasochłonne zajęcie, jednak dla nas jest to wspaniała okazja do pobycia razem. Stajemy ramię w ramię przy kuchennym blacie, lepimy, gadamy i cieszymy się swoją bliskością. Z resztą nie tylko pierogi robimy wspólnie wtedy. Robimy też ciasteczka i bombki. Bardzo Was zachęcam, by zatrzymać się w w tym przedświątecznym pędzie i cieszyć się z rodziną takimi chwilami. Okna nie zając, nie uciekną. Można je umyć po świętach. A takie chwile jak te spędzone z najbliższymi, są nie do przecenienia.
Podaję przepis już dzisiaj, abyście miały czas się zorganizować i kupić składniki.
Składniki
- grzyby suszone 50 gr.
- kapusta kiszona 0,5 kg
- duża cebula
- kilka łyżek oleju
- sól, pieprz
- mąka pszenna 1kg
- ciepła woda ok 05 l.
Wykonanie
- Grzyby płuczemy i namaczamy na noc
- Następnego dnia gotujemy grzyby do miękkości
- Kapustę lekko odciskamy i gotujemy osobno do miękkości
- Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę podsmażamy na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor
- Gdy grzyby, kapusta i cebula są gotowe, łączymy je i razem mielimy
- Doprawiamy tak powstały farsz solą i pieprzem do smaku
- Na stolnicę wysypujemy ok 3/4 kg mąki, robimy dołek na środku i powoli wlewamy do środka ciepłą wodę, jednocześnie mieszając nożem, tak by połączyć wodę i mąkę (szczerze mówiąc ja mieszam mąkę z wodą w robocie kuchennym, bo to najmniej miła czynność)
- Następnie wygniatamy ciasto aż do uzyskania sprężystej kulki, podsypując mąką, by nie kleiło się to stolnicy i do rąk (w razie potrzeby dolewamy do środka odrobinę wody, lub dosypujemy mąkę)
- Gdy ciasto jest gładkie i sprężyste, oddzielamy kawałki wielkości dwóch pięści i rozwałkowujemy na placek o grubości ok 3 mm
- Każdy placek kroimy na kwadraty, lub wykrawamy koła kubkiem.
- Na środek każdego kwadratu (koła) nakładamy łyżeczką farsz tak, by nie dochodził do brzegów.
- Składamy ciasto z farszem na pół i dokładnie sklejamy brzegi „szczypiąc” ciasto
- Pierogi wrzucamy pojedynczo do wrzącej, lekko osolonej wody z dodatkiem łyżki oleju (pierogi nie będą się sklejały na talerzu potem). Na raz gotujemy kilka pierogów.
- Gdy pierogi wypłyną na powierzchnię odczekujemy minutę i wyjmujemy je łyżką cedzakową na talerz.
Pierogi z kapustą i grzybami jemy na ciepło. Możemy je odgrzać w gotującej się wodzie i podawać polane smażoną cebulką (ja takie lubię najbardziej). Niektórzy zaś wolą pierogi odsmażane. Rzecz gustu.
Życzę Wam wspaniałej zabawy i pięknych chwil spędzonych z bliskimi na lepieniu i pogaduchach.
I oczywiście smacznego 🙂