Tradycyjne pyzy z mięsem to prawdziwe "kluchy obżartuchy" są pyszne i syte. Jednak wymagają trochę pracy. Warto więc na nie zaplanować więcej czasu. Szczerze mówiąc nawet sporo czasu. Mamy za to pewność, że jemy kluchy bez konserwantów i przypraw smakopodobnych i niepotrzebnych barwników. W ich smaku wyczuwalna jest nuta surowych ziemniaków dodanych do ciasta, tak charakterystyczna dla pyz, a której w pyzach ze sklepu, a nawet z restauracji – nie znajdziesz. Jednak czas na przygotowanie pyz nie musi być stracony. Nie traktuj go jako zmarnowane pół dnia w kuchni. Spróbuj zaprosić do lepienia klusek członków rodziny. Może to być okazja do fajnych rozmów i wspólnego działania. U nas często robimy tego typu prace zespołowo. Jest coś magicznie łączącego w takiej wspólnej pracy. Czasem rozmawiamy więcej, czasem mniej. Ale jest okazja, by w tym zabieganym świecie się zatrzymać, skupić, porozmawiać.
Ilość porcji: 4 osoby
Kalorii na 100 g:: 400
Drukuj przepis
Mój przepis na:Pyzy z mięsem
Składniki:
Na farsz
- 400 g surowego mięsa (ja używam wołowiny, ponieważ ma "ostrzejszy" smak, ale wieprzowina jak najbardziej pasuje, grunt, żeby była lekko przerośnięta tłuszczem, wtedy farsz nie będzie suchy)
- 1 cebula
- 1 łyżeczka soli
- 1/3 łyżeczki zmielonego pieprzu
Na ciasto
- 500 g surowych ziemniaków
- 250 g gotowanych ziemniaków (obranych)
- 250 g mąki pszennej (ale przygotuj więcej, gdyż ilość mąki zależy też od wodnistości ziemniaków)
- 1 łyżka soli
- 1 jajko
Sposób wykonania:
Przygotowanie farszu
- W garnku zagotuj ok 2 litry wody
- Mięso umyj i włóż do wrzątku ( w ten sposób szybko zetnie się białko na wierzchu i nie będą wypływały z mięsa soki, co uczyni je smaczniejszym) – gotuj do miękkości
- Ugotowane mięso zmiel, przypraw solą i pieprzem do smaku
- Cebulę obierz, drobno posiekaj i dodaj do mięsa – wymieszaj
- Jeśli farsz wydaje Ci się suchy (mój jest, ponieważ używam chudego mięsa), możesz dodać kilka łyżek wody z gotowania mięsa (i masz wersję fit)
Przygotowanie klusek
- Surowe ziemniaki zetrzyj na drobnej tartce, by powstała papka, a następnie przeciśnij je w czystej ściereczce tak, by odcisnąć z nich wodę
- Powstałą masę wyłóż na obsypaną mąką stolnicę
- Gotowane ziemniaki przeciśnij przez praskę (albo zmiel) i dodaj do surowych
- Dodaj szklankę mąki
- W powstałym "kopcu" zrób dołek i wbij do niego jajko
- W dużym garnku wstaw wodę z łyżką soli, żeby się gotowała
- Połącz składniki nożem i szybko zagnieć ciasto (jeśli klei się do rąk, obsyp dłonie mąką)
- Uformuj kulę odłóż na dobrze opruszone mąką miejsce
- Z kuli odkrój kawałek wielkości 2 dłoni, uformuj z niego wałek i pokrój go na mniejsze części – wielkości śliwki
- Z powstałych kawałków formuj kule, rozpłaszczaj je w dłoni na placek, nakładaj farsz i zamykaj szczelnie sklejając. Ja dodatkowo każdą kulkę obtaczam w mące, żeby nie kleiła się do rąk i do stolnicy
- Włóż kluski do wrzątku. Gdy wypłyną gotuj jeszcze przez 10 minut.
- Wyjmuj łyżką cedzakową na talerz.
- Podawaj gorące.
Kluski możesz polać bułką tartą zrumienioną na maśle, lub tak jak ja cebulką podsmażoną na złoty kolor na odrobinie oleju. Tradycyjne pyzy polewa się cebulą ze skwarkami, ale dla mnie to już za dużo tłuszczu. Pyzy pysznie smakują w towarzystwie surówki z kiszonej kapusty, lub surówki z czerwonej kapusty.
GOTUJ Z THERMOMIX
Jeśli chcesz gotować – szybko, łatwo, kreatywnie, oszczędnie umów się za mną na całkowicie niezobowiązującą, bezpłatną prezentację.
Jestem przedstawicielem Thermomix i zapraszam Cię do kontaktu:
tel. 794-946-255
e-mail: [email protected]
Pozdrawiam – Kasia
A dlaczego „obżartuchy”? – spróbuj ich zjeść więcej, to się przekonasz 😉
Ja baaardzo lubię pyzy ( i to najlepiej z boczkiem albo bułka tartą), ale bardzo rzadko je jem, bo są tłuściutkie!
Ha ha jeśli ktoś dba o linię, to nie są wskazane 😉 Dziękuję za twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Aaa uwielbiam! Nie jadłem chyba ze dwa lata. Czym prędzej zaległości muszę nadrobić! 🙂
Ha ha, działaj! A jak zrobisz pochwal się jak wyszły. Mnie już ślinka leci….;) Pozdrawiam cieplutko
Lubię takie kluchy,ale zawsze mnie przeraża ich robienie i bałagan w mojej małej kuchni ;-)Pysznie u Ciebie 🙂
Przyznam szczerze, że pyzów nie jadłam całe wieki i narobiłaś mi takiej ochoty, że chyba będę musiała w najbliższym czasie zrobić. Trochę pracochłonne danie, ale jest pyszne!
Ja popatrzę i się poślinię.
Pyzy uwielbiam, ale są takie tuczące.
Dlaczego wszystko co dobre jest tuczące?????
No niestety to prawda 🙂 To przyroda o nas tak zadbała, żebyśmy chętnie jedli to co daje energię i gromadzi się jako zapas na gorsze czasy..;)
No tak moje Panie, dobre ale tuczace. Znalazlam przy okazji poszukiwania “miejsca “4 slownie cztery pyzy Zamrozone od prawiekow!! Zamrazarka 5 polkowa.
Podzielilam, oddzielnie zapakowalam i…..RAZ W TYGODNIU odmrazalam po jednej pyzuni.
Wcielam z buraczkami- odgrzane na maselku. Rozgrzeszylam sie bo obzarstwem tego nie moge nazwac. Warto powtorzyc i chyba tak zrobie.
He ha, dobry patent! Myślę, że jak podchodzimy z umiarem, to można wszystko, nawet pyzy raz na jakiś czas 🙂
Pozdrawiam serdecznie